Reklama

Z wizytą u Pań, czyli Dzień Kobiet na wsi

10/03/2015 05:39
W oczekiwaniu na przybycie mieszkanek przeprowadziliśmy krótką rozmowę z organizatorami Dnia Kobiet. Sołtys Wiesław Sędkowski i przewodniczący Rady Sołeckiej Zbigniew Tyczka poinformowali nas o przygotowaniach do tego dnia. - Zaprosiliśmy wszystkie panie, mieszkanki naszej miejscowości, w rozmowach bezpośrednich, gdy wczoraj rozwoziliśmy jabłka. Byliśmy w każdym domu. Zaproszenie zawiesiliśmy także na tablicy przed świetlicą. Spodziewamy się i jesteśmy na to przygotowani,  powitania około 30 pań. Starsze panie i młodzież zwykle zostają w domach. Jednak oczekujemy wszystkich - powiedzieli.

Punktualnie o godzinie 16 tej przybyły pierwsze panie. Zwykle przybywają grupami. Bo na wsi jest tak, że sąsiadka idzie do sąsiadki i zwykle razem udają się, czy to do kościoła, czy do świetlicy. Takie przyjścia odbyły się tym razem. Zasiadając za stołem rozpoczęły panie gwarną rozmowę. Gdy miejsca przy stole zapewniły się, panowie rozpoczęli imprezę.  Sołtys, witając Panie, złożył im życzenia pomyślności w życiu osobistym, miłego spędzenia tego dnia w gronie koleżanek i panów.

Równocześnie podziękował za liczny udział w wiejskich spotkaniach i zebraniach. Każda Pani, już na powitanie obdarowana została czekoladą z dopowiedzeniem: – Aby na słodko minął Wam ten dzień. Inni panowie zajęli się stołem namawiając panie do korzystania ze stołu szwedzkiego. A że nie było wiele chętnych, stół szwedzki, a raczej co na nim było, przeniesiono na stół biesiadny. Od razu atmosfera stała się cieplejsza.

Więcej na następnej stronie...



Ale obok ciast i innych smakołyków, na zebrane panie czekały pod wiatą kiełbaski z rożna. Przed wyjściem ze świetlicy pan Stanisław Owoc, najstarszy z panów, zwrócił się do zebranych z pytaniem: – Ile z Was pamięta sławne goździki? - Podniosło się wiele rąk. Panie pamiętają dawne czasy, gdy zakłady pracy w taki sposób czciły swe pracownice. W Kałowicach postanowiono uhonorować Panie na słodko i spotkaniem w miłym towarzystwie.

Spytaliśmy Panie o to, w jaki sposób dotąd obchodzono we wsi Dzień Kobiet. Beata Kowalska, Aneta Tyczka i siedzące obok panie stwierdziły: .- Jest nam bardzo przyjemnie  że panowie w takich, miły sposób zorganizowali nasze święto. A starsza pani pytana (bez podania nazwiska) skomentowała tę imprezę tak:

- Jest to już druga taka impreza jaką panowie zorganizowali nam w Kałowicach. W roku ubiegłym siedzieliśmy jeszcze pod wiatą, tam gdzie dzisiaj panowie smażą kiełbaski. W tym roku gościmy się w nowej świetlicy. Są to jedyne Dni Kobiet jakie dotąd zorganizowano nam we wsi. Cała w tym zasługa Rady Sołeckiej, a w tym roku i sołtysa.

Gdy zebrani zajadali się kiełbaskami, panowie z Rady Sołeckiej, wraz z sołtysem udali się do najstarszej mieszkanki wsi Anny Marii Czapli, by złożyć jej życzenia zdrowia, obdarować czekoladką i innymi smakołykami. Te miłe odwiedziny starsza Pani przyjęła łezką zadowolenia. Gdy zapadł zmrok zebrani wrócili do świetlicy, by kontynuować spotkanie.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do