Janusz Kaźmierczak zasłużył sobie na miano jednego z najlepszych piłkarzy w historii żmigrodzkiego klubu. Tajniki sztuki piłkarskiej poznawał, podpatrując starszego brata Zdzisława oraz grając w niezliczonej ilości meczów podwórkowych. Nic dziwnego, że bardzo szybko rozpoczął treningi w żmigrodzkim klubie. Miał niespełna 16 lat, a już należał do wyróżniających się zawodników drużyny juniorów (trener Tadeusz Cichocki), która w roku 1970 wywalczyła pierwszy awans do klasy okręgowej. Boiskowy spryt, wrodzona szybkość i łatwość zdobywania goli, to podstawowe atuty Janusza.
Z każdym rokiem piłkarskiej kariery stawał się zawodnikiem coraz lepszym, z którym każdy rywal musiał się poważnie liczyć. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku drużyna seniorów Piasta osiągnęła dwa historyczne awanse: w roku 1973 do klasy "A", a cztery lata później do ligi wojewódzkiej. W obu niebagatelny udział miał właśnie Janusz Kaźmierczak, należąc z bratem do najskuteczniejszych zawodników drużyny. Było niemal pewne, że niebawem opuści rodzinny Żmigród. Tak też się stało. Runda jesienna sezonu 1977/1978 była ostatnią, w której piłkarz zakładał koszulkę Piasta. Choć zespołowi żmigrodzkiemu nieszczególnie wiodło się w lidze wojewódzkiej, wyraźnie wyróżniał się. Spośród 13 bramek strzelonych przez zespół, sam wbił 5.
[caption id="attachment_67825" align="aligncenter" width="740"] Kibice Piasta Żmigród w miniony piątek pożegnali śp. Janusza Kaźmierczaka, który był uważany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii klubu.[/caption]
Wiosną 1978 roku trafił do zgłaszającego III-ligowe aspiracje Pafawagu Wrocław. W jedenastce popularnych "wagoniarzy" również należał do najlepszych. Pod koniec lat 70. po raz kolejny zmienił barwy klubowe. Zasilił II-ligowy (w obecnym nazewnictwie I-ligowy) Moto Jelcz Oława. I właśnie reprezentując ten klub, osiągnął apogeum swojej kariery. W sumie na boiskach drugiego frontu zagrał 55 razy i strzelił 7 goli. Janusz, gdy był zawodnikiem Pafawagu, a następnie Moto-Jelcza Oława nie przestawał interesować się losami macierzystego klubu. Często przyjeżdżał do Żmigrodu. W sezonie 1984/1985 piłkarze Piasta przystąpili do mistrzostw klasy "A". Janusz Kaźmierczak wówczas zbliżał się do 30. roku życia. Coraz rzadziej miał okazję występować w I drużynie Oławy. Wrócił więc do Żmigrodu i nie zapomniał, jak zdobywa się gole. W latach osiemdziesiątych w 82 oficjalnych meczach strzelił ich aż 77! Ostatni mecz w Żmigrodzie zagrał 4 października 1987 roku. Wydawało się, że definitywnie zakończył karierę. Tak się jednak nie stało. Pomimo upływających lat ciągle pojawiał się na boisku piłkarskim, najczęściej w meczach oldbojów, ale nie tylko. Jeszcze wiosną 2000 roku strzelał gole dla jednej z drużyn LZS z miejscowości leżącej w pobliżu Oławy. Po zakończeniu piłkarskiej kariery przez pewien czas pełnił rolę kierownika drużyny seniorów.
Rodzinie zmarłego śp. Janusza Kaźmierczaka w imieniu kibiców żmigrodzkiego Piasta, jak i czytelników NOWej gazety składamy szczere kondolencje.
Śp. Janusz Kaźmierczak – urodzony 23 grudnia 1954 roku / zmarł 3 marca 2015 r.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie