Przypomnijmy, że powoli dobiega końca remont dworca PKP w Obornikach Śl. Rewitalizacji zostaje również poddany teren otaczający budynek. Inwestycja, która ma przywrócić blask nieruchomości, która powstała pod koniec XIX wieku kosztuje 5 mln zł i w całości jest finansowania przez PKP S.A. Obornicki dworzec ma piękną historię, został wzniesiony przez właściciela miejscowości Karola Schauberta, który w budowie linii kolejowej upatrywał wielką szansę dla rozwoju ówczesnych Obernigk. Budynek dworca, który powstał w stylu neoklasycystycznym był jednym z największych obiektów tego typu na Dolnym Śląsku.
Przez lata dworzec był bardzo niechlubną wizytówką miasta (zwłaszcza lata 80., 90. i aż do remontu) dlatego też oborniczanie z wielkim zainteresowaniem przyglądają się postępowi prac. Niektórzy korzystają z dworca niemal codziennie, dojeżdżając do szkoły czy pracy, a inni specjalnie spacerują w jego okolice, aby obserwować zmiany, jakie zachodzą podczas rewitalizacji. Właśnie w związku z remontem otrzymaliśmy list od Tomasza Gałki.
"Proponuję abyście się Państwo zainteresowali jakością prac rewitalizacyjnych dworca w Obornikach Śląskich. Kostka w okolicach dworca została ułożona skandalicznie. Aż żal bierze jak są wydatkowane publiczne pieniądze" - napisał nasz Czytelnik.
Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.
[hidepost=0]
[/hidepost]
Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.
[hidepost=0]
Kiedy udaliśmy się w okolice dworca, pracownik akurat układał kostkę tuż przed wejściem na perony. Rzeczywiście, w niektórych miejscach nierówności było widać gołym okiem, w innych były wyczuwalne pod podeszwami butów. Jednak jak się okazało, nie tylko sposób ułożenia kostki wzbudza kontrowersje. Na frontowej ścianie (od ul. Dworcowej) umieszczono bardzo stylowy zegar. Godzina jaką wskazuje nie jest jednak widoczna dla osób, które idą w kierunku dworca ulicą Dworcową, ponieważ tarcze (dwie) zostały zamontowane bokiem. - Dla kogo jest ten zegar? Przecież jak się idzie na pociąg, to powinno się widzieć, która jest godzina. Kiedyś można było zerknąć na tarczę nawet z busa, a teraz nic nie widać - powiedział nam jeden z pasażerów kolei.
Aby wyjaśnić wątpliwości, o odpowiedź zwróciliśmy się do biura prasowego PKP.
[/hidepost]
Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.
[hidepost=0]
- Obecnie na dworcu w Obornikach Śląskich trwają czynności odbiorowe. Uwagi o wykrytych usterkach dotyczą również ułożenia kostki brukowej przy budynku dworca. Wykonawca został zobowiązany do jej poprawienia - zapewniła nas Aleksandra Dąbek z Biura Prasowego Polskich Kolei Państwowe S.A.
Okazało się, że po naszym zapytaniu PKP dostrzegło brak logiki w sposobie zamontowania zegara.
- Podejmujemy działania, które mają na celu zmianę ustawienia zegara. Należy jednak pamiętać, że ze względu na zabytkowy charakter dworca, kwestia ta musi zostać najpierw skonsultowana z konserwatorem - wyjaśniła Aleksandra Dąbek.
Jak wygląda kwestia poprawy ułożenia kostki - tego nie wiemy, ale po naszej interwencji zegar został zdjęty ze ściany.
W ostatnim czasie zalepiono również dziury, które pojawiły się na ul. Władysława Łokietka, tuż przy przejeździe. Teraz pozostaje już tylko czekać, aż zgodnie z zapowiedzią PKP PLK droga zostanie gruntownie naprawiona i położony zostanie nowy asfalt.
[/hidepost]
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie