Dzień Myśli Braterskiej to święto przyjaźni obchodzone 22 lutego każdego roku przez harcerzy i skautów na całym świecie. Dzień ten uświadamia skautom, że są jedną wielką rodziną, w której nieważny jest kolor skóry, narodowość, czy wiek. Harcerze myślą wtedy o sobie, składają sobie życzenia i spotykają się, aby wziąć udział w grach terenowych lub pośpiewać przy ognisku. Harcerze z Hufca Powiatu Trzebnickiego, który obejmuje swoim zasięgiem również powiat milicki, przyjechali do Trzebnicy w miniony piątek. Świąteczny biwak rozbili w gościnnych wnętrzach Powiatowego Zespołu Szkół nr 2, które pomieściły wszystkich stu pięćdziesięciu uczestników.
Trzydniowy pobyt wypełniony był po brzegi harcerskimi atrakcjami, które na długo pozostaną w pamięci obecnych. W piątek na apelu rozpoczynającym biwak przywitał młodzież starosta Waldemar Wysocki.
Pozostały czas wypełniły zajęcia tematyczne w grupach wiekowych. W sobotę wszyscy świetnie bawili się w czasie kilkugodzinnej gry miejskiej. Jest to nowoczesna forma rozrywki, która łączy w sobie elementy różnych zabaw, gier (również komputerowych) i harcerskich podchodów. Wieczorem miało miejsce świeczowisko (inaczej kominek harcerski), które jest alternatywą dla ognisk i odbywa się przy świeczkach w zamkniętym pomieszczeniu, gdy pogoda nie zachęca do wyjścia na zewnątrz. W niedzielę uczestnicy biwaku uczestniczyli we Mszy świętej, a po południu, po pożegnalnym apelu rozjechali się do domów.
O celach przyświecających organizacji Dnia Myśli Braterskiej opowiada komendant Hufca Powiatu Trzebnickiego Mirosław Uruski: - W tegorocznym biwaku uczestniczy połowa hufca. Najważniejszym celem jest integracja, możliwość wspólnego spotkania naszej młodzieży. Mogą porozmawiać, wziąć udział w różnych grach, zabawach, pośpiewać. Nawiązywane są nowe znajomości i przyjaźnie. Realizujemy również elementy związane z Dniem Myśli Braterskiej: harcerze w czasie spotkania uświadamiają sobie, jak wielu ich jest i że ważne jest to, co ich łączy, co mogą wspólnie osiągnąć, a nie różnice wynikające z wieku, pochodzenia, płci itp. Chcemy, aby nasi harcerze zdobywali tu również nowe doświadczenia: biwakowicze uczestniczyli w szkoleniach ratownictwa medycznego i surwiwalu, a najmłodsi brali udział w zajęciach plastycznych. Taki biwak to też możliwość spotkania się z całą kadrą: omówienie akcji letniej, przygotowanie wyborów nowych władz itp.
Tegoroczne spotkanie udało się zorganizować dzięki dofinansowaniu burmistrza Żmigrodu, pozostałe środki - to 1% odpisu z naszych podatków. Następny Dzień Myśli Braterskiej za rok i harcerze już myślą o wyjeździe na biwak gdzieś dalej, może w góry.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie