Reklama

Zlikwidujemy punkt, a nie bank

11/03/2015 10:10
O tym, że Bank Spółdzielczy miałby zostać zamknięty zrobiło się głośno kilka dni temu. Jak się jednak okazuje, klienci nie mają powodów do obaw.

- Bank Spółdzielczy będzie funkcjonował tak  jak do tej pory - zapewnia Przemysław Andrzejewski, prezes banku. - Faktem jest, że likwidujemy punkt kasowy przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie. Przestanie on działać od 1 kwietnia, ale w głównej siedzibie banku, tuż obok urzędu wszystko będzie funkcjonowało jak do tej pory. Proszę nie dopatrywać się w likwidacji punktu kasowego jakichś podtekstów politycznych, po prostu zmusza nas do takiego posunięcia rachunek ekonomiczny - tłumaczy prezes i dodaje, że kontrowersje wzbudziło również zlikwidowanie placówki w Brzegu Dolnym. - Media doszukiwały się różnych podtekstów, odtrąbiono już nawet, że placówka zostanie, a nie jest to do końca prawdą, bo sami jeszcze nie wiemy jak będzie. Trzeba pamiętać, że sytuacja w jakiej znalazły się banki z powodu niskich stóp procentowych jest trudna. Pomimo tego, że nasz bank cały czas zyskuje nowych klientów, sprzedaje więcej usług, to wcale nie ma większych zysków, właśnie przez niskie stopy. Musimy dbać o wynik ekonomiczny, dlatego podejmujemy trudne decyzje - tłumaczy Przemysław Andrzejewski.



Klienci, których spotkaliśmy pod punktem kasowym przy ul.Skłodowskiej-Curie nie byli zadowoleni ze zmian.

- Szkoda, że już tu nie będzie punktu, bo tu miałam najbliżej, a zawsze w tej placówce płaciłam za śmieci i przedszkole. Tu zawsze był ruch. Kasjerka nigdy nie siedziała bezczynnie, a kolejki miały po kilka osób. Kiedyś nawet rozmawiałam z nią o tym, że ten punkt powinien być czynny dłużej. Szkoda - będę musiała chodzić do banku przy urzędzie. 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do