Reklama

Piotr Ślęzak najszybszym mieszkańcem powiatu!

08/01/2015 11:43
[gallery ids="65289,65290,65291,65292,65293,65294,65295" orderby="rand"]

Piotr Ślęzak jest jednym z najbardziej utytułowanych biegaczy naszego powiatu. Jest absolwentem wrocławskiego AWF-u, obecnie pracuje w specjalistycznym sklepie dla biegaczy. Jest trenerem, sam bierze udział w wielu biegach. W zeszłym roku po raz pierwszy zmierzył się z maratonem, a kilka tygodni temu mówił o swojej pasji - o bieganiu w Radiu Zet.

NOWa: - Panie Piotrze, w zeszłym roku był Pan jednym z najszybszych biegaczy naszego powiatu podczas Biegu Sylwestrowego. Jak wypadł Pan w tym roku?

 

Piotr Ślęzak: - W zeszłym roku przez pomyłkę trasy nie dobiegłem jako pierwsza osoba z powiatu. W tym roku trasa została tak zmodyfikowana, aby nikt się nie pomylił i udało się dobiec do mety z czasem 35:33 co dało mi 27 miejsce open oraz 1 w naszym powiecie.

 

NOWa: - Czy do Biegu Sylwestrowego przygotowywał się Pan w jakiś szczególny sposób?

 

PŚ: - Do biegu Sylwestrowego zawsze jest mi ciężko się przygotować ze względu na to, że jest to okres przejściowy w moich przygotowaniach. Jestem niedługo po roztrenowaniu i mam około 3-4 tygodnie aby trochę więcej pobiegać. Nie są intensywne treningi przez co wyniki w Trzebnicy odbiegają od moich najlepszych w sezonie, z reguły biegam 10 km w około 32-33min. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to mój ulubiony bieg i biegłem tutaj po raz ósmy.

Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.


[hidepost=0]


NOWa: - Uczestniczy pan w wielu biegach w całym kraju. Jak ocenia Pan organizację imprezy w tym roku? Pamiętamy, że rok temu przez złe oznaczenie trasy Pan i inni zawodnicy z czołówki pomylili trasę.

 

PŚ: - Byłem w tym nielicznym gronie, które pobiegło źle w zeszłym roku. W 2014 organizator wziął sobie do serca wszystkie uwagi i tak zmodyfikował trasę aby nikt się nie pomylił. Było idealne, jak przystało na XXX jubileusz. Sprawne biuro, bogaty pakiet no i oczywiście trudna, selektywna trasa.

 

NOWa: -  Czy jest Pan zadowolony ze swojego startu w 30. jubileuszowym Biegu Sylwestrowym?

 

: - Czy jestem zadowolony? (śmiech) Mogłem dać z siebie pewnie 110 proc., ale nie był to mój dzień. Choć miejsce w pierwsze trzydziestce cieszy jak najbardziej tym bardziej, że startowało ponad 1500 osób oznacza to, że bieganie w Polsce staje się naprawdę popularne.

 

NOWa: - Poprzedni rok to dla Pana wiele sportowych wyzwań. Pierwszy raz pokonał Pan maraton.

 

: - To prawda pokonałem maraton ale nie tak jak chciałem, wiele kryzysów i "upadków" na trasie sprawiło, że z zaplanowanych 2:40 dobiegłem w 3:03. Z racji, że był to mój pierwszy maraton nie przejmuję się aż tak bardzo choć niedosyt zostaje. Poświęciłem w przygotowania wiele czasu, dlatego nie jestem zadowolony. Choć właśnie to w tym sporcie uwielbiam. Uczy on pokory i dystansu, przez co później łatwiej jest nam odnaleźć się w trudnych sytuacjach.

 

NOWa: - A jakie ma Pan plany na ten rok?

 

PŚ: - Są ambitne. Chciałbym poprawić swoje życiówki na dystansie 5 km - 15:59 -  oraz na 10 km - 32:17. W tym roku postawię na trening szybkościowy, który mam nadzieję sprawi, że będę biegał szybciej także na dłuższych dystansach. Dodatkowo chciałbym zachęcić w Polsce jak największą rzeszę ludzi do biegania, poprawnego biegania. Moim celem jest nauka, edukacja początkujących biegaczy. Do grup treningowych można dołączyć w wielu miastach Polski. Informacje znajdują się na stronie: http://www.sklepbiegacza.pl/strona/treningi. Osobiście sam prowadzę takie zajęcia we Wrocławiu w Sklepiebiegacza na ul. Legnickiej 62. Jeśli chcecie nauczyć się biegać to zapraszam na zajęcia. Warto trenować pod okiem trenera.

NOWa: - W takim razie życzymy, żeby wszystkie Pana zamierzenia udało się zrealizować. Dziękuję za rozmowę.

: - Dziękuję.

[/hidepost]

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do