Reklama

Ciemne i jasne strony kampanii wyborczej

07/11/2014 09:55

Oborniki Śl na wesoło


Kandydatka z Obornik Śl. Izabela Banach - Szymanek baner wywiesiła zaraz pod wielkim napisem: "Skup butelek". Można zatem snuć domysły, czy osoba ze zdjęcia zajmuje się odzyskiwaniem surowców wtórnych, czy może jednak myśli o polityce.

 

Trzebnica - gigantomania


W Trzebnicy już od dawna mówi się, że obecny burmistrz ma słabość do dużych banerów. Przez ostatnie lata wszyscy widzieliśmy, jak w różnych częściach miasta wieszano pokaźnych rozmiarów reklamy, informujące, że na to czy inne wydarzenie zaprasza burmistrz Marek Długozima (oczywiście z jego podobizną). Tymczasem w kampanii wyborczej szybciej wystartował główny kontrkandydat Adam Gubernat, który wielki baner zamieścił na ścianie bloku przy ul. Daszyńskiego zaraz obok urzędu miejskiego. Kilka dni później na tej samej ścianie zawisł chyba dwa razy większy baner burmistrza i jego komitetu. Idealnie w tą walkę wpisują się hasła obu kandydatów. Burmistrz Długozima oznajmia: Wasze zaufanie zobowiązuje, a Gubernat odpowiada: Mniej na promocję, więcej dla mieszkańców. A mówią, że na banerach tylko puste hasła wiszą...

Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.


[hidepost=0]


Nieczysta kampania


W Obornikach Śląskich najwyraźniej komuś nie wystarczy walka polityczna ani na wesoło, ani nadmuchana. U kogoś odżyły niskie instynkty; po co konkurować na hasła, na wizualne skojarzenia, jak można po prostu przeciwnikowi popsuć humor i zdrowie, narazić go na śmieszność i dodatkowy wydatek.

Komisariat w Obornikach  Śl. otrzymał  w środę 29 października zawiadomienie, że ktoś zniszczył baner wyborczy jednego z kandydatów na radnych. Obecnie w tej sprawie prowadzone są czynności - powiedziała nam Iwona Mazur, rzeczniczka trzebnickiej policji. - Kolejne trzy zawiadomienia wpłynęły dzisiaj - dodała.

Zamalowane czarną farbą banery należą do Andrzeja Zapotocznego, kandydata na radnego z komitetu burmistrza Sławomira Błażewskiego. Wiszą na płotach przy głównej ulicy miasta w miejscach dobrze widocznych i oświetlonych, zarówno w dzień, jak i w nocy.  Mimo to sprawca lub sprawcy pozostają prawdopodobnie w dalszym ciągu nie rozpoznani, bo po kilku dniach wczoraj zaczął znowu niszczyć.

To już nie jeden, nie dwa i nie trzy przypadki – powiedziała nam Katarzyna Jarczewska, która kandyduje do Rady Powiatu także z komitetu burmistrza Błażewskiego. – Nasze banery są już niszczone w różnych miejscach, nie tylko w mieście. To już nie jest tylko zamazywanie czarnym sprayem  twarzy i nazwisk kandydatów. Z na niektórych banerach ktoś dopisuje niecenzuralne słowa, na innych, tak jak na moim, wycina sylwetki kandydatów. Sprawca na pewno odnosi jakiś skutek, bo podwyższa nam koszty kampanii. Wszystkie banery drukowane są za własne środki. Trzeba je wymienić, bo w stanie, jakim są teraz stanowią antypromocję – dodała.

Uprzejme donosy


Do naszej redakcji nadchodzą niepodpisane maile, informujące o tym, że niektórzy kandydaci na samorządowców próbują przekupić potencjalnych wyborców. M.in. fundują im poczęstunek i napitki: piwo oraz wódkę. Nie informujemy, o których kandydatów chodzi, bo nie wykluczamy, że donosy piszą inni kandydaci, którzy w ten sposób chcą oczernić konkurencję.

[/hidepost]

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do