Reklama

Kandydaci na burmistrza Trzebnicy

30/10/2014 16:00
Niewątpliwie największe szanse będzie miał Marek Długozima. W swoim programie zapewnia, że ubiega się o reelekcję na stanowisko burmistrza, by "zrealizować drugi etap projektu "Trzebnica naszych marzeń". Na razie szczegółów nie podaje. Bezpartyjny burmistrz musi zbudować sobie nowe zaplecze polityczne w samorządzie gminnym. Po raz pierwszy w wyborach do trzebnickiej Rady Miejskiej obowiązują jednomandatowe okręgi wyborcze, gdzie każdy komitet wystawi tylko jednego kandydata. Będzie on musiał przekonać wyborców, że jest najlepszy, zdjęcie z burmistrzem może nie wystarczyć. Tymczasem obecni obecni radni z klubu Marka Długozimy do najaktywniejszych nie należą.

Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.


[hidepost=0]


Równolegle burmistrz szykuje "marsz na powiat", by podporządkować miastu – wzorem wielkich aglomeracji – także samorząd wyższego szczebla. Czy pozwolą mu na to wyborcy z innych gmin?

O mandat burmistrza ubiega się też jeden z najbliższych współpracowników burmistrza Długozimy w poprzedniej kadencji, obecnie radny opozycyjny z klubu PO Adam Gubernat. Tym razem startuje on z własnym komitetem wyborczym i z własnymi kandydatami na radnych. Gubernat, będąc zastępcą Długozimy, zajmował się m.in. gminnymi inwestycjami, będzie więc "w tym temacie" merytorycznym przeciwnikiem obecnego burmistrza.

Kandydat PiS na burmistrza Janusz Szydłowski, jest obecnie radnym gminy, będącym w opozycji do burmistrza. Prawdopodobnie w kampanii wyborczej będzie walczył o ten sam elektorat co Długozima. Można więc z dużym prawdopodobieństwem postawić tezę, że to od ilości głosów oddanych na Szydłowskiego będzie zależało, czy dojdzie do drugiej tury wyborów. Wprawdzie w ostatnich wyborach przegrał, to jednak tym razem liczy, że może dojść do drugiej tury.

"Czarnym koniem" tych wyborów będzie z pewnością kandydatura Mariana Zaustowicza. Właściciel sklepu warzywniczego w Trzebnicy próbował już swoich sił w wyborach do rady gminy w 2010 r.. Wtedy, bez powodzenia, startował z listy SLD. Także w tym roku będzie prawdopodobnie próbował przebić kontrkandydatów hasłami socjalnymi.

Marek Długozima


Kandyduję ponieważ: – Przede wszystkim dlatego, że wziąłem odpowiedzialność za gminę Trzebnica. Odpowiedzialność ta zobowiązuje mnie do dbania o dalszy rozwój naszej gminy oraz do ukończenia inwestycji, które obiecałem moim wyborcom zrealizować. Najważniejsze rozpoczęte inwestycje, które chciałbym kontynuować w przyszłej kadencji oraz złożone dotychczas obietnice to: modernizacja i rozbudowa Trzebnickiego Centrum Kultury i Sportu, modernizacja i rozbudowa trzebnickiej przychodni zdrowia, budowa dworca autobusowego przy dworcu kolejowym, ronda zamiast świateł w centrum Trzebnicy, zagospodarowanie Kociej Góry w Trzebnicy, budowa trasy rowerowej szlakiem dawnej kolejki wąskotorowej, budowa hali widowiskowo-sportowej na potrzeby Szkoły Podstawowej nr 2, dalszy rozwój obszarów wiejskich poprzez nowe sieci wodno-kanalizacyjne, wyposażenie pozostałych miejscowości gminy w świetlice wiejskie, drogi, chodniki i oświetlenie uliczne. Kandyduję na stanowisko burmistrza również dlatego, że czuję się zobowiązany zaufaniem, którym obdarzyli mnie wyborcy w ostatnich wyborach samorządowych, aby kontynuować dynamiczny rozwój gminy Trzebnica. Zaufanie to sprawia, że czuję dodatkowe siły, które umacniają moje zaangażowanie w pracę dla dobra gminy Trzebnica.

Co chcę zrobić dla gminy: – Część moich zamierzeń i postulatów wyborczych została wymieniona w odpowiedzi na poprzednie pytanie. Mogę zapewnić jedynie, że mój program wyborczy jest bardzo rozbudowany i nie zabraknie w nim niespodzianek. Jego kompletne przedstawienie wykracza jednak poza ramy niniejszego artykułu. Do zaznajomienia się z moim programem wyborczym zapraszam od środy 29 października na stronęwww.marekdlugozima.pl.

Janusz Szydłowski


Kandyduję ponieważ: – Czuję się odpowiedzialny za gminę, której jestem mieszkańcem. Znam dobrze potrzeby trzebniczan i problemy z jakimi się borykają. Zdobyte doświadczenie samorządowe i administracyjne zamierzam skutecznie wykorzystać dla dobra gminy. Działanie dla dobra wspólnego, a takim jest piastowanie funkcji burmistrza, to duże wyzwanie. Chcę się go podjąć, ponieważ widzę potrzebę innego spojrzenia na urząd. Samorząd powinien być miejscem demokracji lokalnej, ale samorządność w Radzie Miejskiej Trzebnicy to obecnie fikcja. Łamane są wszelkie reguły demokracji i dominuje podstawowa zasada: "kto ma większość, ten ma rację". Nie akceptuję stylu, sposobu i metod działania obecnego burmistrza. Potrzeba mu większej rozwagi, empatii, na pewno pokory, a przede wszystkim szacunku dla wszystkich mieszkańców, a nie tylko dla wybranych grup. Dlatego kandyduję.

Co chcę zrobić dla gminy: – Na pewno będę kontynuował rozpoczęte inwestycje. Do priorytetowych zadań zaliczam utworzenie strefy ekonomicznej oraz poszukiwanie inwestorów w celu stworzenia nowych miejsc pracy. Budowa nowego dworca autobusowego. Trzebnickie Centrum Medyczne wybudowałbym w innym miejscu, z dużą ilością miejsc parkingowych. Według mojej oceny szybciej buduje się nowe obiekty, niż remontuje stare. Najlepszy przykład mamy na Szkole Podstawowej nr 2 i Szkole Muzycznej, która kosztowała nas dużo więcej niż pierwotnie zakładano. Następnie budowa nowych chodników, np. ul Moniuszki. Remont chodników, np. przy ul. Kolejowej. Zagospodaruję teren przy dworcu kolejowym. Stworzę mapę dróg i chodników, które w pierwszej kolejności należy wybudować lub naprawić. Chciałbym systematycznie doprowadzać kanalizację do miejscowości wiejskich oraz wymieniać i modernizować w Trzebnicy. Wybudować nową halę sportową przy SP nr 2. Udrożnię komunikację samochodową na ul. ks. Bochenka i Prusickiej. Przede wszystkim zadbam o transparentność w działaniach gminy - mieszkańcy mają prawo wiedzieć, jak wydawane są ich pieniądze. Zlikwiduję lub znacznie zmienię formułę Panoramy Trzebnickiej. Obecnie jest to "tuba propagandowa" burmistrza, a powinna być biuletynem informacyjnym. Nie będę wydawał publicznych pieniędzy na dyplomy i statuetki – patrz ściana Urzędu Miejskiego. Pieniądze pochodzące ze sprzedaży majątku gminnego przeznaczę na oddłużenie gminy. Zadbam o efektywniejsze wydawanie środków: zachowanie równowagi między inwestycjami upiększającymi miasto, a tymi mniej pokazowymi, np. kanalizacja. Więcej środków przeznaczę na tereny wiejskie, szczególnie oświetlenie, budowę dróg, ścieżek rowerowych i chodników. Więcej szczegółów znajduje się w moim programie.

Adam Gubernat


Kandyduję ponieważ: – Pytanie, dlaczego kandyduję, chciałbym zmienić w pytanie: dlaczego potrzebne są zmiany w gminie Trzebnica? Zobowiązania wyborcze, którymi w kampanii chciałbym przekonać wyborców do głosowania na moją kandydaturę, prezentujemy na naszej stronie www.nowoczesnatrzebnica.pl, dlatego zachęcam do poznania całego programu KWW Adama Gubernata Trzebnica Ponad Podziałami.

Co chcę zrobić dla gminy: - Główne zmiany wprowadzone przeze mnie jako nowego burmistrza Trzebnicy i radnych Rady Miejskiej wybranych z listy nr 16 KWW Trzebnica Ponad Podziałami to: uczciwość w działaniu, realizacja programu rozwoju gospodarczego opartego o tworzenie nowych, dobrze płatnych miejsc pracy;  reagowanie na sprawy i problemy mieszkańców, a nie używanie instytucji gminnych jedynie do promocji burmistrza i ludzi wiernych jego obozowi;  jawność i przejrzystość podejmowanych w samorządzie decyzji;  podmiotowość administracji urzędu miejskiego i jednostek, w tym oświatowych oraz rad sołeckich w zarządzaniu projektami bieżącymi i rozwojowymi. Jako wieloletni samorządowcy i aktywni mieszkańcy wiemy, że powodzenie w realizacji wielu zadań jest możliwe tylko przy akceptacji, zaangażowaniu i wsparciu całej lokalnej społeczności. Sukces Trzebnicy bowiem to wynik pracy wszystkich mieszkańców i tych sprawujących najważniejsze funkcje publiczne, od marszałka, przez burmistrza do starosty i wszystkich radnych oraz posła i każdego z podatników lokalnych czy emerytów - miłośników ziemi trzebnickiej, a nie tylko wyselekcjonowanych ludzi obecnego obozu władzy w gminie.Dlatego jeżeli nie jesteście państwo zadowoleni z tego, co dzieje się w gminie Trzebnica i uważacie, że: zarządzane jednoosobowe jest skuteczne tylko dla ludzi burmistrza, inwestycje choć ładnie wyglądają to realizowane są bez udziału mieszkańców, którzy nie mają wpływu na najważniejsze decyzje dotyczące ich miejsca do życia, a przecież ten dyktat jednostki dotyczy nawet najprostszych rzeczy, zapoznajcie się z naszym programem wyborczym, z którym dotrą do Państwa nasi kandydaci, a w całości znajduje się na naszej stronie www.nowoczesnatrzebnica.pl i przyłączcie się do zmian razem z KWW Adama Gubernata Trzebnica Ponad Podziałami.

Marian Zaustowicz


Kandyduję ponieważ: – Nasz komitet wyborczy Mieszkańcy Trzebnicy założyli nauczyciele, rolnicy, biznesmeni, renciści, emeryci i osoby, które wynajmują mieszkania. Nie jesteśmy zadowoleni z ośmioletniej kadencji pana burmistrza Długozimy. On nic nie zrobił dla miasta. Urządzał nam tylko igrzyska w postaci promenady donikąd (deptaka na ul. Daszyńskiego - przyp red.), która uśmierciła sklepy znajdujące się wzdłuż dawnej ulicy. Otworzył tyle supermarketów w mieście, że zabił trzebnicki handel. On lobbuje na rzecz obcego kapitału, a nie mieszkańców gminy.  Kolejną sprawą jest to, że burmistrz nie nie ujawnia finansów gminy; nie znamy projektu  budżetu, nie znamy zadłużenia gminy, wreszcie nie wiemy, ile gmina będzie musiała jeszcze zapłacić kar z tytułu przegranych spraw. Poza tym, według mnie, osoba, która ma zarzuty prokuratorskie nie powinna w ogóle kandydować na stanowisko burmistrza.

Co chcę zrobić dla gminy : –  Naszym celem jest stworzenie w Trzebnicy nowych miejsc pracy. Chcemy zaprosić inwestorów, którzy przede wszystkim wybudują nam zakład przetwórstwa owocowo-warzywnego. To jest nasz priorytet. Chcemy, żeby nasi rolnicy, nasi plantatorzy mieli gdzie sprzedać swoje plony. Drugim naszym priorytetem jest reaktywowanie budownictwa komunalnego w Trzebnicy. Około osiemdziesięciu rodzin czeka teraz w kolejce po mieszkanie. Tych ludzi nie stać na kupno mieszkania u dewelopera. Kolejnym zadaniem jest budowa zakładu uzdatniania wody, który będzie dostarczał wodę zmiękczoną. Chcemy też rozwijać współpracę, m.in. żeby z urzędu pracy dostać dofinansowanie na komunalne prace interwencyjne.

Trzeba także zwrócić się w w kierunku wsi. Musi zostać utworzony prawdziwy fundusz sołecki. Żeby każdy mieszkaniec wsi wiedział, czym sołectwo dysponuje, co można za te pieniądze zrobić w ciągu roku.   [/hidepost]

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do