Żmigrodzki ŻOK wywalczył punkt

Przypomnijmy, że załoga grającego trenera Krzysztofa Przybylskiego w dwóch pierwszych spotkaniach sezonu 2014/2015 nie zaznała smaku wygranej. Dlatego też w sobotę (18 października) do Krosnowic cała drużyna jechała z nadzieją na uzyskanie korzystnego wyniku. Tyle tylko, że w takiej samej sytuacji byli rywale, którzy także odnotowali dwie porażki. Okoliczności takie zapowiadały wyrównany pojedynek i tak też było. Lepiej zaczęły Orlęta, które wygrały dwie pierwsze partie. Sygnał do odrabiania strat dał Michał Kupczy, który wręcz zdeklasował rywala wygrywając 11:5, 11:2, 11:7. Niestety w następnej potyczce Tomasz Tomaszewski nie zdołał doprowadzić do wyrównania stanu meczu, ale już w grze podwójnej wraz ze swoim trenerem Krzysztofem Przybylskim zwyciężyli 3:2. W drugim deblu Aleksander Przybylski i Michał Kupczy nie zdołali ograć rywali przegrywając 2:3. Żmigrodzianie uparcie dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku i dopiero w 12. partii zdołali doprowadzić do wyrównania. Wówczas Krzysztof Przybylski ograł przeciwnika 3:1 i w całym meczu było 6:6. Później Tomasz Tomaszewski wyprowadził na chwilę swoją drużynę na prowadzenie, ale gospodarze zdołali odrobić straty z nawiązką i ponownie prowadzili. W ostatniej grze Aleksander Przybylski udźwignął ciężar psychiczny, rozprawił się szybko z rywalem i tym samym doprowadził do wyrównania. Ostatecznie ULKS ŻOK Żmigród zremisował z GLKS Orlęta Krosnowice 9:9. Tym samym obie ekipy zdobyły pierwsze punkty w tym sezonie.

W minioną sobotę (25 października) do Żmigrodu przybył TKS "Granit" II Strzelin, który wcześniej odnotował 2.zwycięstwa, 1 remis i tylko raz odchodził od stołu jako przegrany. Jak się okazało strzelinianie w Żmigrodzie odnieśli pewne zwycięstwo 10:1. Honorowy punkt dla gospodarzy wywalczył grający trener Krzysztof Przybylski.

Następne mecze żmigrodzianie rozegrają na wyjeździe 8 listopada (sobota)  z UKS MLKS "Śnieżnik" Stronie Śląskie.