Już nasi dziadkowie wiedzieli, że pustych butelek po napojach się nie wyrzuca. Zwracało się je do sklepu za tzw. kaucją. Można więc było kupować napoje "bez opakowania". Jeszcze dziś słoiki i inne opakowania szklane w niejednym domu służą do przechowywania przetworów i innych wiktuałów. Także punkty handlowe, sprzedające napoje w opakowaniach szklanych powinny butelki przyjmować - i zwracać pieniądze - ale nie zawsze tak robią. A to dlatego, że się im nie opłaca...
Gdy jednak sami nie wykorzystujemy szklanych opakowań powtórnie, ani nie możemy ich oddać do sklepu, należy je wyrzucać do specjalnych kontenerów w kolorze zielonym – w niektórych regionach kraju szkło zbiera się także do kontenerów (lub worków) w kolorze białym. Służą one do zbierania szkła bezbarwnego; pojemniki zielone są dla szkła kolorowego.
Pamiętajmy, szkło opakowaniowe jest przetapiane i przerabiane na nowe butelki i słoiki w kraju, a nie wysyłane do Chin czy Indii, jak tworzywa sztuczne, więc przekazując je do recyklingu nie tylko dbamy o środowisko, ale także dajemy zarobić krajowym hutom..
Do pojemników lub worków zielonego koloru można więc wrzucać wszelkiego rodzaju butelki i słoiki nie tylko po artykułach żywnościowych. Ważne, żeby były opróżnione. Dokładne mycie szkła z resztek żywności nie jest konieczne,
To samo dotyczy etykiet czy resztek zamknięć. Instalacje do czyszczenia stłuczki w hutach szkła poradzą sobie z "wyłapaniem" takich zanieczyszczeń. Wprawdzie niektóre samorządy zapisały w regulaminach, że nie wolno do pojemników zielonych wrzucać "szklanych opakowań farmaceutycznych", ale nie musimy się tym za bardzo przejmować, bo rozporządzenie ministra gospodarki w sprawie szczegółowego postępowania z odpadami opakowaniowymi z recyklingu wyklucza tylko ampułki. Ważne jest natomiast, żeby w buteleczkach nie było leków; te selektywnie oddajemy do aptek.
Wiele osób pyta, dlaczego do zielonych kontenerów nie wolno wyrzucać szkła płaskiego, jak szyby okienne i samochodowe, szkła zbrojonego, luster, szklanek, kieliszków, szkła kryształowego, naczyń żaroodpornych itp. Odpowiedź jest prozaiczna – z przyczyn ekonomicznych.
Szkło opakowaniowe jest produkowane z surowców o tych samych proporcjach, niezależnie co ma być pakowane. Jest go dużo i opłaca się je wozić do wyspecjalizowanych hut. Surowce do szyb, szkła stołowego, kryształów itp. są dobierane w różnych proporcjach i zawierają różne dodatki; wytworzone z nich produkty mają różną temperaturę topnienia i muszą być przetwarzane każde osobno. A przecież nie co dzień tłucze się nam szyba czy lustro; szklanek też wyrzucamy znacznie mniej niż butelek, firmom recyklingowym nie opłaca się więc odbierać i wozić szkło inne niż opakowaniowe.
Do pojemników nie wolno natomiast wyrzucać zużytych żarówek, świetlówek, kineskopów itp.: są to wyroby wielomateriałowe i nasze huty nie poradzą sobie z oddzieleniem poszczególnych składników.
Natomiast na pytanie, dlaczego nie wolno do pojemników na szkło wrzucać ceramiki, czyli fajansu, porcelany i porcelitu oraz doniczek misek, talerzy, a także naczyń typu arco, odpowiedź jest krótka: bo to nie jest szkło!
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie