Reklama

Jerzy Szaliński zajął miejsce Krzysztofa Tabaka

01/10/2014 14:10
NOWa: - Dlaczego podjął Pan decyzję o zmianie trenera? Czy miały na to wpływ ostatnie porażki Dolpaszu?

 

Paweł Grzyb: - Decyzja została podjęta przez zarząd klubu jednogłośnie. Zarząd zebrał się w celu analizy obecnej sytuacji pierwszej drużyny seniorów. Przedstawiłem członkom zarządu moje stanowisko, że po przegraniu 3 meczów z rzędu i to z drużynami z dolnej części tabeli musimy podjąć jakieś działania, bo inaczej powtórzy się sytuacja z sezonu 2012/13 kiedy przespaliśmy rundę jesienną i mimo dobrych wyników na wiosnę spadliśmy z okręgówki. Zauważyliśmy również osłabioną mobilizację wśród zawodników, których coraz mniej było na meczach i treningach np. m.in. Łukasz Włodarczyk w całym sezonie grał tylko w jednym meczu. Doszliśmy do wniosku, że jedyną rzeczą jaką możemy w obecnej chwili zrobić to zmienić trenera i spróbować uzyskać tak zwany efekt świeżości. Liczymy, że zmiana pozytywnie wpłynie na mobilizację zespołu. Ten zespół stać na grę w okręgówce!

 

NOWa: - Krzysztof  Tabak był szkoleniowcem Dolpaszu od wielu lat. Jak do tej pory przebiegała współpraca z klubem?

Więcej w wydaniu papierowym lub po zalogowaniu się.


[hidepost=0] PG: -  Trener Tabak jest młodym trenerem i uważam, że jeszcze może wiele osiągnąć jako trener. Jednak tak jak mówiłem piłkarzom, zauważyliśmy spadek  formy zawodników, brak mobilizacji na meczach. Potrzebowaliśmy wstrząsu.

 

NOWa: - W jakiej atmosferze przebiegało rozstanie dotychczasowego trenera z klubem? Czy będzie on jeszcze w jakikolwiek sposób związany z Dolpaszem?

 

PG: - Spotkałem się z Krzysztofem Tabakiem w Wołowie, gdzie mieszka  i poinformowałem go o decyzji zarządu. Nie było to łatwe ani dla mnie, ani dla trenera, który prawie 4 lata spędził w Dolpaszu. Takie sytuację są jednak normalne zarówno w pracy trenera, jak i roli prezesa i obydwaj byliśmy co do tego zgodni. Uważam, że pożegnaliśmy się w dobrej atmosferze.

 

NOWa: - Czy konsultował Pan z kimś swój wybór i decyzję o zmianie szkoleniowca?

 

PG: - Decyzję konsultowałem z całym zarządem klubu i jednogłośnie podjęliśmy tę decyzje wspólnie. Całą odpowiedzialność za funkcjonowanie klubu bierze na siebie zarząd i tylko zarząd może podejmować takie decyzje.

 

NOWa: - Jak na zmianę trenera zareagowali piłkarze?

 

PG: -  Piłkarze byli zaskoczeni, a wielu z nich było bardzo niezadowolonych. z tej decyzji. Spodziewałem się tego bo wiem, że trudne są rozstania z kimś, z kim się pracowało prawie 4 lata i z kim przeżywało się sukcesy. Mam jednak nadzieję, że emocje już opadły, a piłkarze pod wodzą nowego trenera skupią się na swojej roli w tym klubie – na trenowaniu, graniu w piłkę nożną i wygrywaniu meczy dla Dolpaszu.

 

NOWa: - Kim jest Jerzy Szaliński?  Dlaczego zdecydował się Pan zatrudnić właśnie tego trenera?

 

PG: - Jest to doświadczony szkoleniowiec, dobrze znany na Dolnym Śląsku. W 2006 r. był bliski objęcia funkcji trenera pierwszej drużyny Śląska Wrocław, lecz ostatecznie posada ta trafiła w ręce Jana Żurka. Trenował wiele drużyn na Dolnym Śląsku, m.in. Pogoń Oleśnica kiedy grała w II lidze oraz awansował z KP Brzeg Dolny do IV ligi.

 

NOWa: - A czy zatrudnienie szkoleniowca z takim doświadczeniem i osiągnięciami nie będzie zbyt dużym obciążeniem finansowym dla klubu. Dolpasz utrzymuje się przecież z dotacji gminnej, która w tym roku wyniosła 40 tys. złotych?

 

PG: - Finansowa sytuacja klubu pozostaje bez zmian, czyli jest stabilna.

 

NOWa: - Jakie cele stawia Pan przed nowym trenerem?

 

PG: - Oczywiście celem jest, aby Dolpasz walczył w każdym meczu o zwycięstwo i utrzymał się w okręgówce. Liczę też na to, że doświadczenie trenera, w tym doświadczenie w pracy z drużynami młodzieżowymi wpłynie pozytywnie na rozwój umiejętności naszych, miejscowych chłopaków. Bo jako prezes od początku podkreślam, że moim celem w tym klubie jest stawianie na "swoich".

 

NOWa: -  Po jakim okresie czasu będzie Pan weryfikował efekty pracy nowego szkoleniowca?

 

PG: - Trener potrzebuje teraz czasu na zapoznanie się z drużyną i umiejętnościami każdego z zawodników. Pracę trenera weryfikuję na bieżąco jednak nie przewiduję w bliższej i dalszej przyszłości zmian na tym stanowisku.

[/hidepost]

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do