Reklama

Helikopter nad miastem

30/09/2014 07:15
Pojawienie się maszyny wywołało zainteresowanie przechodniów. Na chodniku szybko utworzyła się grupa gapiów, niektórzy czekali "w gotowości", trzymając w ręku telefony komórkowe, zapewne aby nagrać moment ponownego startu. Niedługo potem podjechała karetka, jednak wyszedł z niej tylko lekarz...

Na czas poderwania śmigłowca strażacy zabezpieczali miejsce startu, pilnowali by w pobliżu nie znalazł się żaden przechodzień.

- Zdarza się, że jesteśmy proszeni o pomoc przy lądowaniu śmigłowca LPR, w niektórych przypadkach gdy nie ma możliwości natychmiastowego podstawienia karetki, to przewozimy lekarza na miejsce do chorego. W tym przypadku podejmowaliśmy śmigłowiec, ale nie znaliśmy miejsca jego lądowania. Jak w każdym przypadku stosowaliśmy niezbędne procedury - powiedział Dariusz Zajączkowski, oficer prasowy.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do