- Mam wśród nich kozaczki i podgrzybki. W tej chwili jest w lesie bardzo dużo czerwonych i szarych kozaczków. Pokazują się także podgrzybki, ale najczęściej znajdują się one pod igliczką. I trzeba ich szukać - powiedział pan Witek z Trzebnicy, który mówi o sobie, że jest zagorzałym grzybiarzem.
Mężczyzna nie chciał zdradzić dokładnie miejsc, w których znalazł te grzyby, bo stwierdził, że wszyscy zaczęli by tam chodzić. A tak to każdy ma swoje miejsca, gdzie ma pewność, że te grzyby będą. Z zebranych grzybów na pewno zrobi sos, a pozostałe z nich ususzy.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie