Reklama

Błąd bramkarza pogrążył Piasta

12/08/2014 04:58
W minioną sobotę, po dwóch miesiącach przerwy, wystartował nowy sezon piłkarskiej III ligi.  Sezon, na który żmigrodzcy kibice czekali z wielką niecierpliwością, a to za sprawą sporych zmian kadrowych w zespole, które miały miejsce tego lata. Przypomnijmy, że z powodów zawodowych z gry zrezygnowało 4. zawodników: Piotr Bilakiewicz, Grzegorz Sawicki, Paweł Abramowicz i Piotr Łuszcz, a Mariusz Niedbała postanowił zakończyć swoją "piłkarską przygodę". Jak się okazało, latem włodarze Piasta nie próżnowali i pozyskali 6. nowych zawodników: Adriana Bergiera z Polonii Trzebnica, Szymona Sołtyńskiego z Ostrovii Ostrów Wielkopolski, Krzysztofa Michalskiego z Orła Ząbkowice Śląskie, Filipa Kendzię z Rawii Rawicz, Dariusza Wieprzowskiego z Zagłębia Lubin i Mateusza Fedynę ze Śląska Wrocław. Ten ostatni, to oczywiście wychowanek Piasta, który po 6. latach spędzonych we wrocławskim klubie postanowił wrócić do "korzeni", ale warto zaznaczyć, że  w dwóch pierwszych meczach rozpoczętych rozgrywek popularny "Mati" będzie pauzował ze względu na karencje za czerwoną kartkę z ostatniego meczu poprzedniego sezonu.

Na inaugurację rozgrywek żmigrodzianie podejmowali Piasta Karnin Gorzów Wielkopolski, z którym w poprzednim sezonie dwukrotnie przegrali. Jak się okazało sobotnia "bitwa dwóch Piastów" była bardzo wyrównana i ostatecznie zakończyła się podziałem punktów.  Ale po kolei... Jako pierwsi zaatakowali goście, lecz zwycięsko z opresji wyszedł bramkarz żmigrodzian Przemysław Łukasik. W 20. minucie sfaulowany przed polem karnym rywali został Adrian Bergier, a piłka po strzale z rzutu wolnego Sebastiana Zagórskiego poszybowała minimalnie obok bramki. W 26. minucie gospodarze przeprowadzili najgroźniejszą akcję pierwszej części meczu, którą mocnym strzałem zakończył Kamil Niedźwiedź, jednak golkiper ekipy z Gorzowa instynktownie wybił piłkę na rzut rożny. Kilka minut później, po solowej akcji Adrian Bergier "huknął jak z armaty", ale "pocisk" trafił tylko w boczną siatkę bramki przeciwnika.

Po zmianie stron podopieczni trenera Grzegorza Podstawka systematycznie przebywali na połowie rywali i próbowali wyjść na prowadzenie, ale kolejne strzały: Szymona Sołtyńskiego, Sebastiana Zagórskiego i Grzegorza Mazurka były minimalnie niecelne. W 57. minucie miała miejsce największa kontrowersja meczu. Bramkarz gości sfaulował we własnym polu karnym Piotra Mrowca, a arbiter... ukarał żółtą kartką napastnika Piasta za symulowanie.

Wielkie emocje przyniosły 4 minuty doliczonego czasu gry. Najpierw, po dośrodkowaniu spod linii bocznej Sebastiana Zagórskiego, skutecznym strzałem głową popisał się Ernest Balicki, który na placu gry pojawił się 10 minut wcześniej. W tym momencie żmigrodzki stadion eksplodował radością, która jak się okazało nie trwała zbyt długo, bo już 120 sekund później był remis. Goście wykorzystali podwójny błąd bramkarza żmigrodzian i "z premedytacją" zapewnili sobie 1 punkt.

Do mojego zespołu nie mam żadnych zastrzeżeń, gdyż zrealizował to, co sobie przed meczem ustaliliśmy. Zdominowaliśmy rywala przez pełne 90 minut gry i to nie ulega wątpliwości. Trudno się gra przeciwko drużynie, która wychodzi na boisko po to, aby nam tylko  przeszkadzać w graniu. Niestety podwójny błąd Przemka wykorzystali rywale i możemy powiedzieć, że bardziej straciliśmy 2 punkty, a niżeli zdobyliśmy 1 – powiedział po spotkaniu szkoleniowiec żmigrodzian Grzegorz Podstawek.

Już w najbliższą sobotę (16 sierpnia, godz. 16.) Piast Żmigród podejmie na własnym stadionie beniaminka rozgrywek Karkonosze Jelenia Góra.

Piast Żmigród – Piast Karnin Gorzów Wlkp. 1:1 (0:0).

Gole: 1:0 Balicki (90+1), 1:1 Pakuła (90+3). Żółte kartki: Olikiewicz, Mrowiec, Wieprzowski (Żmigród) oraz Kożuchowski, Gilarski (Karnin). Sędziowali: Łukasz Sabiło (jako główny) oraz Piotr Kusak, Sławomir Cierlik. Widzów: 700 osób.

Składy drużyn:

Żmigród: Łukasik – Kendzia, Gołębiewski, Monasterski, Pilarski, Olikiewicz (od 60 min. Mazurek), Bergier, Sołtyński (81 Balicki), Zagórski, Niedźwiedź (61 Piotrowski), Mrowiec (75 Wieprzowski).

Karnin: Fabiański – Zdrojewski, Brzytwa, Buda (75 Rutkowski), Grzech, Kaczmarek (85 Kiwak), Kożuchowski, Pakuła, Startek (58 Łuś), Perske (25 Gilarski), Szamotulski.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do