Reklama

To nas zaciekawiło...

29/07/2014 05:18
Klauzula sumienia. Od pewnego czasu media informują o niebezpiecznej "klauzuli sumienia" wśród lekarzy. Sprawa bardzo delikatna, bo dotycząca wykonywania zawodu lekarza w związku z jego wyznaniem czy też wiernością doktrynie Kościoła Katolickiego. Ale podtekst brzmi: ważniejsze prawo boskie, czy prawo materialne? Przedziwne, ale niektórzy lekarze ubzdurali sobie, że mają prawo decydowania o losach człowieka, wbrew aktualnemu stanowi zdrowia pacjenta, wbrew wiedzy medycznej i wbrew światowym tendencjom w medycynie. Absurd zaszedł już tak daleko, że niektórzy, w tym ci z tytułami profesorskimi, rozciągają klauzulę sumienia nie tylko na swoją osobę, ale na całą instytucję medyczną, którą kierują lub zarządzają. Jeszcze bardziej zadziwiające zdarzenie miało ostatnio miejsce w Wołominie, gdzie Rada Powiatu podjęła uchwałę o objęciu klauzulą sumienia całego szpitala powiatowego w tym mieście. O co chodzi: o sumienie lekarza, czy o zapędy rady powiatu w zakresie uległości hierarchom kościelnym? Na szczęście wojewoda mazowiecki uznał, że uchwała jest sprzeczna z prawem, a więc jest nieważna.

A jak jest w Trzebnicy? Jako obywatele oczekujący w razie czego na fachową pomoc medyczną mamy prawo wiedzieć, na którego lekarza możemy liczyć, a na którego nie. Ja chciałbym się leczyć wyłącznie u takiego, który swoją wiarę i przekonania religijne, jak i legitymację partyjną pozostawia w szatni przed rozpoczęciem dyżuru, a korzysta wyłączne ze swej wiedzy medycznej. Mam przekonanie, że ogromna większość lekarzy w Trzebnicy tak postępuje. Ale czy nie ma wśród nich "czarnych owiec", tylko boją się ujawnienia? Jako obywatele mamy prawo do tej wiedzy. Dlatego też apeluję do redaktora naczelnego gazety NOWa, pana Daniela Długosza (do Kuriera T. i Rzeczpospolitej T. nie apeluję, gdyż uważam je za nieobiektywne i tendencyjne), aby zgłębił ten temat i opublikował nazwiska lekarzy kierujących się klauzulą sumienia. Może doznamy szoku, dowiadując się o niektórych lekarzach, będących dla nas do tej pory wyrocznią? Lepszy szok teraz, niż w stanie wyższej konieczności. Sądzę, że lekarze korzystający z klauzuli sumienia nie powinni pracować w publicznych zakładach opieki zdrowotnej, powinni oferować wyłącznie prywatną praktykę lekarską, z wyraźnym zaznaczeniem na szyldzie, iż korzystają z klauzuli sumienia.

A jak się ma klauzula sumienia do przyrzeczenia lekarskiego (popularnie przysięga Hipokratesa), gdzie jeden z punktów brzmi: "według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek"?

Tajne więzienia. W czwartek poinformowano, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uwzględnił skargi dwóch terrorystów na Polskę w sprawie domniemanych więzień CIA. Twierdzą oni, że w latach 2002–2003 zostali – za przyzwoleniem polskich władz – osadzeni zostali przez CIA w tajnym więzieniu w Starych Kiejkutach. Tam CIA miała ich torturować (m.in. przez podtapianie). Polska ma zapłacić łącznie 230 tys. euro odszkodowania. Farsa, fakt, czy może " kowal zawinił, cygana powiesili"? Ale od początku. Tajne więzienia amerykańskie w Polsce: liczba mnoga świadczy, że tych więzień było więcej niż jedno. A więc ile: dwa, pięć, może dwanaście? – nikt tego nie wie. Mimo to sądzę, że absolutnie jedno. Dla dziesięciu terrorystów. Ale co do tego więzienia miała Polska? Poza wydzierżawieniem USA obiektu, jako miejsce eksterytorialne, nie miała żadnej wiedzy, bo nie mogła mieć, kto w nich przebywa i co się tam dzieje. To było ściśle tajne. Amerykanie nie są głupi, aby się tym chwalić swojemu wasalowi. Władze polskie wiedziały tylko, że w Szymanach lądują amerykańskie samoloty i na to się godziły. Teraz władze USA odmawiają współpracy, nie reagują na prośby naszego państwa o pomoc prawną, a Trybunał wali w nas jak w bęben.

Brzydko zachował się Ryszard Kalisz. Były minister spraw wewnętrznych, były szef sejmowej komisji sprawiedliwości, były członek SLD, stwierdził: "gdy w 2004 r. zostałem ministrem spraw wewnętrznych w rządzie Marka Belki, nie było już w Polsce żadnych więzień CIA. One zostały – z tego, co można dzisiaj przypuszczać na podstawie raportów – zamknięte w 2003 r."Potwierdzenie przez zaprzeczenie! Aby tylko dowalić Leszkowi Millerowi. I ten człowiek chce powrócić do SLD! Paranoja! Równie brzydko zachował się Józef Pinior, były europoseł PO, były senator, była legenda Solidarności, który stwierdził publicznie, że dziury istniały, i że odpowiedzialność polityczną ponoszą za to liderzy lewicy, prezydent Kwaśniewski i premier Miller, którzy się na tajne "więzienia" zgodzili, jak również liderzy PiS, którzy ukrywali ich istnienie. Prostacko nazywa się to kalaniem własnego gniazda. Był on bowiem członkiem międzynarodowej komisji badającej ten temat.

I gdzie tu logika? Które ze stwierdzeń Pisma Świetego powinno mieć w tej sytuacji zastosowanie:  "Oko za oko, ząb za ząb", czy może "Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i lewy". Terroryści wymordowali tysiące ludzi na świecie, a Polska ma im za to zapłacić gratyfikacje? Ja tam uważam, że tortury w stosunku do terrorystów są jak najbardziej uzasadnione i dopuszczalne. W celu zapobiegnięcia kolejnym masakrom.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do