Waga sprawy agawy

A Ona od kilku już dni jest! Wielka, potężna, wspaniała. Wybujała na przekór naszym kapryśnym warunkom klimatycznym , wzbiła się na wysokość kilku metrów i zachwyca swym niezwykłym, potężnym czarem.

To Agawa sizalowa (Agave sisalana Perrine) –  roślina pochodząca prawdopodobnie z Meksyku, uprawiana w wielu krajach świata. Rośnie m. in. w Afryce, (także na Madagaskarze), w Australii, na Hawajach i na Karaibach). Dostarcza włókien zwanych w handlu sizalem, które są bardzo wytrzymałe na rozerwanie i służą do produkcji, m.in. lin, mat, worków, papieru.

Więcej w wydaniu papierowym lub po zalogowaniu się.

[hidepost=0] Roślina ma ogromne liście,  osiągające długość 2 m. Są one mięsiste, ciemnozielone, równowąskolancetowate i na wierzchołku posiadają kolec. Tworzą rozetę liściową, ze środka której wyrasta łodyga kwiatostanowa, mogąca mieć do 10 m wysokości. Na jej szczycie wyrasta kandelabrowy kwiatostan, złożony z żółtobiałych i pachnących kwiatów. Okwiat dołem zrośnięty jest w rurkę, górą rozdziela się na 6 łatek. Wewnątrz kwiatów jest jeden słupek i 6 pręcików. Jak wszystkie agawy jest hepaksantem, tzn. zakwita tylko jeden raz w życiu i po przekwitnięciu obumiera.

Agawa jest symbolem zdrowia, witalności i dobrze konsumowanych sił własnych. Obejrzenie agawy daje siły do przezwyciężania niepowodzeń. Czyż nie są to argumenty wystarczające by przekonać tych, do których waga tego niezwykłego wydarzenia  jeszcze nie dotarła.

I jeszcze jedno, w naszym podzielonym i skłóconym miasteczku zakwitła nagle i niespodzianie agawa może stać się (jak tęcza na niebie) symbolem zgody i pojednania. Czas odłożyć na bok wybujałe ambicje, czas zaprzestać wzajemnego obwiniania się, czas w mieście, któremu patronuje przecież św. Jadwiga, realizować to, co zostawili nam w testamencie wielcy twórcy powszechnej zgody i porozumienia - ks. dziekan Wawrzyniec Bochenek i ks. prof. Antoni Kiełbasa. Bo tylko zgoda buduje! Trzeba więc dobrze wykorzystać czas, gdy kwitnie Agawa! [/hidepost]