Poważnym światowym problemem są zwaśnione narody, państwa, grupy społeczne czy religijne. Wielką sztuką jest zażegnanie wojny między skłóconymi. Często posyła się emisariuszy pokoju, aby doprowadzić do zgody poprzez mediacje i dialog. Kościół również, z mandatu Chrystusa, pomaga poszukiwać wspólnej drogi pokoju i dążyć do pojednania. Przykładem jest "Król Pokoju" o którym pisał prorok Zachariasz (Za 9,9-10). Przedstawiony władca łączy w sobie ideał zwycięskiego wodza, a także sprawiedliwego i pokornego monarchy. Proroctwo to dotyczy Boga, który jest władcą wprowadzającym wszędzie pokój. Wypełnienie tego proroctwa przychodzi w Mesjaszu – Synu Bożym. Dlatego Jezus w czasie swojej działalności często odwoływał się do takiego "Króla Pokoju". Zachęcał również, aby każdy kto słucha Słowa Bożego, stawał się również "apostołem pokoju". Zadanie to staje przed każdym z nas, tak bardzo "zaangażowanych" dzisiaj w problemy obejmujące różnego rodzaju kłótnie i nieporozumienia.
Wolność czy samowola
Początek wakacji jest też jakimś sprawdzianem naszej wolności. W roku szkolnym jesteśmy często objęci jakimś programem działania. Łatwiej jest wtedy funkcjonować, bo są jasno określone zadania i obowiązki (chociaż to też dzisiaj czasami niektórym przeszkadza!). Natomiast czas wakacji czy urlopu stawia człowieka wobec jakiejś "wolności", którą często nie potrafi się dobrze zagospodarować. I wtedy rozpoczyna się tzw. "samowola". Nie ma żadnych zasad, reguł, obowiązków. Dotyczy to także życia religijnego. Nie jest dobrze w codziennym życiu z praktykami religijnymi, takimi jak Msza św. czy modlitwa, a co dopiero na wakacjach – niektórym wydaje się, że to właśnie czas "wolny" od tego typu obowiązków. Tymczasem właśnie w czasie wakacji czy urlopu jest jeszcze lepsza okazja, aby nawet "nadrobić" zaległości w tej dziedzinie. W nowym, innym miejscu nasze spotkanie z Panem Bogiem może być bardziej owocne – możemy doświadczyć, że Bóg jest obecny w całym świecie. Oczywiści trzeba pamiętać, że "spotykanie" Boga możliwe jest tylko w sferze prawdziwej wolności, a nie przymusu i przykrego obowiązku. A zatem – czy okażemy się prawdziwymi uczniami Jezusa Chrystusa w tym nowym czasie? Przy okazji życzę wszystkim mile spędzonego czasu wakacji.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie