
Całe wydarzenie, którego organizatorami byli żmigrodzianie Marek i Tomasz Sztuk, rozpoczęło się sobotnim popołudniem, kiedy to miasteczko wojskowe zostało otwarte dla obserwatorów. Żmigrodzianie oraz przyjezdni fotografowali unikatowe maszyny oraz głównych bohaterów wydarzenia, którzy swoimi strojami oraz charakteryzacją idealnie przenieśli wszystkich w klimat II wojny światowej. Można było odwiedzić obozowiska wojskowe i podziwiać efektywne ekspozycje sprzętu. Tego dnia odbyły się także pierwsze, wprowadzające w klimat całego wydarzenia inscenizacje. Główna część rekonstrukcji nadeszła jednak wraz z upalnym, późnym wieczorem – od. godz. 22 wszyscy zainteresowani mogli oglądać nocną inscenizację - atak spadochroniarzy brytyjskich na most podczas lądowania w Normandii w 1944 roku. Niedzielny ukrop nie straszny był obserwatorom, którzy przyszli obejrzeć główną inscenizację "Drvar 1944". Byliśmy świadkami walk partyzantów z oddziałami niemieckimi. Wszystkiemu towarzyszyła efektywna pirotechnika, 3 tys. sztuk amunicji , 90 sztuk broni, oraz zainteresowanie regionalnych mediów (patronat medialny nad wydarzeniem objęło Radio Wrocław).
Bitwa Żmigrodzka to ciekawe wydarzenie przyciągające obserwatorów z Dolnego Śląska, a uczestników – z całego kraju. Wszystko dzięki rekonstruktorom, którzy wykazują niezwykłą dbałość o szczegóły zarówno rekonstrukcji wydarzeń, jak i swoich strojów. A wszystko to posiada nie tylko aspekt rozrywkowy, ale przede wszystkim – edukacyjny. Organizatorom gratulujemy i życzymy równie efektownego widowiska za rok.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie