Reklama

Prusickie NIE, dla rozbudowy składowiska azbestu

05/06/2014 10:21
W połowie maja Stowarzyszenie "Aktywni w Pawłowie Trzebnickim" złożyli wniosek do burmistrza Prusic o powołanie doraźnej komisji rady w sprawie konsultacji społecznych z mieszkańcami tej gminy, które mają dotyczyć rozbudowy składowiska odpadów zawierających azbest.

Komisja, w której skład weszli: Marian Radzik, Zbigniew Ziomek i Sławomir Tomaszek została powołana podczas ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy.

Jak powiedziała wiceburmistrz Prusic, Kazimiera Rusin, opinia komisji nie jest wiążąca dla osób wydających pozwolenia na rozbudowę, ale warto, aby mieszkańcy mogli wypowiedzieć się na temat, który ich dotyczy.

Więcej przeczytasz w wydaniu papierowym lub po zalogowaniu się.


[hidepost=0] - Ponieważ składowisko w Marcinowie nie zostało zaliczone do Regionalnej Instalacji do Przetwarzania Odpadów komunalnych, gmina Trzebnica chce rozbudować składowisko azbestu. Niestety, nasza gmina nie jest stroną w tym postępowaniu, choć składowisko w Marcinowie jest bardziej kojarzone z Prusicami niż z Trzebnicą, bo leży na granicy naszej gminy. Przy wjeździe do gminy jest naszą wizytówką. Dlatego też mieszkańcy zwrócili się do burmistrza, poprzez Stowarzyszenie "Aktywni w Pawłowie", o to, by mogli uczestniczyć w konsultacjach społecznych, które planowane są na czerwiec. To właśnie dla mieszkańców naszej gminy dawne wysypisko jest najbardziej uciążliwe, chociażby ze względu na fetor - mówiła Kazimiera Rusin.

- Uważam, że konsultacje będą przejawem demokracji, bo do tej pory nikt nas o zdanie nie pytał. W pobliżu składowiska powstaje orlik i z jednej strony będziemy mieli sport, a z drugiej azbest - powiedziała Joanna Wiraszka, mieszkanka Pawłowa Trzebnickiego, a zarazem radna powiatowa.

- Wiceburmistrz Trzebnicy zarzucił nam podczas radiowej debaty, że kiedy budowano wysypisko śmieci nie protestowaliśmy. Faktycznie tak było, ponieważ zapewniano nas, że zostaną zamontowane nowoczesne filtry, że nic nie będzie śmierdzieć, a niestety tak nie jest. Oprócz smrodu są również gryzonie, które żerują na wysypisku i to wszystko jest dla nas uciążliwe.

- Jesteśmy po przetargu na odbiór azbestu z naszej gminy i widzimy, że firmy prześcigając się w ofertach dają dubbingowe ceny. Zastanawia nas to, jak w takim razie, po tak niskich kosztach są w stanie odebrać i składować bezpiecznie azbest. Mieszkańcy obawiają się, że ich działki stracą na wartości - dodatkowo argumentowała wiceburmistrz.

- Na żadnym poziomie planowania rozbudowy gmina Trzebnica nie konsultowała się z naszą gminą i z mieszkańcami Pawłowa Trzebnickiego, którzy mieszkają najbliżej składowiska. My, jako gmina Prusice z tej inwestycji nie będziemy mieli nic, a tylko wpłynie ona na negatywny wizerunek gmin Trzebnica, Prusice i całego powiatu. Dlatego też, my mówimy stanowcze nie dla składowiska azbestu - podkreślił Igor Bandrowicz, a Kazimiera Rusina dodała, że mieszkańcy mają wiedzą na temat składowania azbestu i są za tym, aby takie składowiska powstawały, ale nie tak blisko zabudowań.

Igor Bandrowicz dodał, że to, że "pod ręką" będzie składowisko azbestu wcale nie oznacza, że będzie na nie trafiał materiał z pobliskich terenów:

- Gmina Trzebnica dała nam informację, że to składowisko przeznaczone jest dla naszego powiatu i "pochłonie" azbest zebrany w naszych gminach i będziemy mieć wygodnie, bo będzie w pobliżu. Jednak już teraz widzimy, że to składowisko z Marcinowa przegrywa ceną z innymi, gdzie jest znacznie taniej i nasz azbest trafia do innych powiatów - podkreślił Igor Bandrowicz.

O terminie konsultacji mieszkańcy zostaną poinformowani w najbliższym czasie. [/hidepost]

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do