Do naszej redakcji napisał pan Jacek (nazwisko do wiadomości redakcji), którego niepokoiło, że w centrum miasta pojawili się żebrzący mężczyźni.
"Witam, może warto zwrócić uwagę władzom, policji w Obornikach Śląskich na żebraków którzy zbierają na wino i zaczepiają ludzi na parkingu między Delikatesami Kopyra a Dino. Codziennie widzę sceny nagabywania ludzi, a nikt nie podejmuje interwencji". W kolejnym mailu oborniczanin napisał, że najczęściej widuje żebrzących w czasie robienia zakupów, około godz. 12-14.
Kiedy udaliśmy się we wskazane miejsce, nie spotkaliśmy panów, proszących o drobne. Jednak kiedy zaczęliśmy o nich pytać osoby, które akurat zaparkowały samochody na największym obornickim parkingu, przyznawały, że rzeczywiście czasem panowie proszą o złotówkę lub dwie, bo... zbierają na piwo.
Więcej przeczytasz w wydaniu papierowym lub po zalogowaniu się.
[hidepost=0] - Za tę rozbrajającą szczerość, nawet kiedyś im dałem 2 zł. Wtedy podeszło do mnie dwóch mężczyzn i poprosiło o drobne na piwo, bo jak mówili "na dworze był straszny upał". Ale kiedyś widziałem, jak już zdrowo podchmieleni zaczepiali innych i używali przy tym bardzo niewybrednych słów; kompletnie nie przeszkadzało im to, że przeklinali przy matce z dziećmi, i od tamtego czasu już im nic nie daję - powiedział nam młody oborniczanin.
Iwona Mazur, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy przyznaje, że policja nie miała do tej pory zgłoszeń o mężczyznach, którzy żebraliby w centrum miasta. - Komendant obornickiej policji przyjął zgłoszenie i zarządził, że teraz na drugiej zmianie policjanci będą patrolowali teren parkingu i będą sprawdzali, czy nie pojawiają się na nim żebrzący. Patrolowanie wskazanego terenu zostało wpisane do zadań i policjanci na pewno będą się często pojawiali w okolicach delikatesów - dodała Iwona Mazur. [/hidepost]
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie