Ze spółdzielczego parkingu korzystają wszyscy

W kwietniu spółdzielnia przedstawiła uzasadnienie do decyzji burmistrza, w której ten m.in stwierdza: "(...)W sytuacji deficytu miejsc parkingowych w centrum Trzebnicy sytuacja taka byłaby nieracjonalna i sprzeczna z polityką tworzenia i utrzymania istniejących miejsc parkingowych. W związku z faktem, że większość mieszkańców pobliskich budynków spółdzielczych korzysta z parkingu w godzinach popołudniowych i nocnych, a pozostali mieszkańcy miasta w godzinach przedpołudniowych, parkowanie aut nie powinno ze sobą w znaczący sposób kolidować."

- Nieprawdą jest, że mieszkańcy mają możliwość zaparkowania pojazdów w godzinach popołudniowych i nocnych, ponieważ korzystają z tych miejsc mieszkańcy sąsiedniego budynku należącego do gminy. Na placu, gdzie między innymi był parking (ok 30 miejsc), właśnie burmistrz pozbawił mieszkańców tych udogodnień. Sprzedał działkę i pozwolił zbudować wielki dom parę metrów od okien już istniejącego bloku. Proponuję, żeby burmistrz nakazał zlikwidować zamontowane szlabany na pozostałych parkingach budynków spółdzielczych, celem racjonalnego korzystania z parkingów - tak do uzasadnienia władz gminy odnosi się jedna z mieszkanek.

Jak poinformował nas prezes spółdzielni Marian Błaś - dwukrotnie występował do gminy z prośbą o zmianę decyzji.

- Nie wyrazili zgodny na postawienie szlabanu za budynkiem komunalnym,  na co wskazywaliśmy.

Burmistrza Marka Długozimę zapytaliśmy o powody tej odmowy. W przesłanej odpowiedzi wyjaśnił, że zaproponowane przez Spółdzielnię Mieszkaniową miejsce to teren należący do gminy. "Postawienie blokady w omawianym (sic! -red.) miejscu uniemożliwiłoby korzystanie z gminnej (ogólnodostępnej) części parkingu przez mieszkańców, którzy nie są mieszkańcami omawianych bloków" - wyjaśnia. Dodał, że spółdzielnia, która użytkuje większą część działki na swój parking, może zadecydować o postawieniu szlabanu w innej części, która nie jest ogólnodostępna.

Mariana Błasia zapytaliśmy o takie rozwiązanie.

- To nie miałoby sensu. Nasz teren znajduje się w połowie garaży (które użytkują spółdzielcy). Nie mógłbym tam postawić szlabanu, bo to utrudniłoby dojazd do nich. Wobec takiego stanowiska gminy szlaban nie zostanie postawiony - stwierdził prezes.