Ponad 20 uczniów z obornickiego gimnazjum sprzątało śmieci. Uczniowie zostali podzieleni na kilkuosobowe grupy, każda z nich otrzymała worki na segregowane odpady. W sumie odcinek, skąd sprzątane były pozostawione śmieci, liczył 8 kilometrów.
- Posegregowane worki pozostawiano na brzegu, a po zakończonej akcji były zbierane na barkę udostępnianą przez Regionalny Zarząd Spółek Wodnych w Brzegu Dolnym. Potem te worki z kontenera ustawionego w porcie zabrała śmieciarka na składowisko. W ubiegłym roku zebraliśmy grubo ponad 100 worków, teraz o połowę mniej. Być może dlatego, że lewy brzeg Odry został już gruntownie wysprzątany, a także pewnie i dlatego, że nie było wysokiej wody, która by naniosła śmieci z Wrocławia - bo większość śmieci stamtąd przypływa. Odpady, które znalazły się w workach, to głównie butelki plastikowe, małe i średnie kanistry, meble ogrodowe. Nawet lodówka leży na brzegu, nie wiem czy uda się ją wciągnąć na barkę - wyjaśniał organizator akcji Franciszek Frysiak, prezes obornickiego koła wędkarskiego.
Pan Franciszek w porcie Uraz trzyma swoją łódkę, już od kilku lat zastanawiał się co zrobić, by posprzątać śmieci z brzegu: - Pewnie jak się spaceruje brzegiem, to nie widać było aż tak tych śmieci. Dopiero jak wypłynie się łódką, to można zobaczyć ile pływa odpadów. Wędkarze z mojego koła, podczas każdych organizowanych zawodów sprzątają odcinek za portem, gdzie są nasze stanowiska. Po dzisiejszej zakończonej akcji rozmawiałem z wędkarzami, którzy mają swoje stanowiska na prawym brzegu Odry. Umówiliśmy się, że za rok postaramy się równocześnie przeprowadzić sprzątanie brzegów.
Po zakończonej akcji, uczniowie sprzątający najdalej, zostali przewiezieni galarem do portu. Tam, do czasu odjazdu do szkoły, mieli zorganizowane ognisko. Za naszym pośrednictwem, pan Franciszek chciałby podziękować: burmistrzowi Obornik Śl. Sławomirowi Błażewskiemu za pomoc w akcji (podarowaniu worków i gimbusa), dyrekcji Gimnazjum w Obornikach Jadwidze Grekulińskiej, kierownikowi RZGW Pawłowi Łazikowi, Piotrowi Słabemu - właścicielowi Portu Uraz oraz: Markowi Kasperczakowi (bosmanowi portu) i Michałowi Jezierskiemu (kapitanowi).
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie