– Ja myślę, że najfajnijeszy był jednak quiz wiedzy pt. "Wędrówka przez Niemcy". Trzeba było wskazać się wiedzą na różne tematy, niekoniecznie taką, którą można znaleźć w książkach, ciekawe miejsca, znane fakty historyczne, czy wielkich ludzi – powiedziała Nicoll z klasy II c.
Najczęstszym i najkrótszym określeniem projektu, zarówno u nauczycieli, jak i uczniów było "fantastyczne"
– Ja myślę, że ciekawa i zabawna była też zabawa w komplementy. Dostawało się kartkę z życzeniem, trzeba było przeczytać przetłumaczyć i wybrać odpowiednią osobę – powiedział Jakub z II c, a koledzy dodali, że najwięcej śmiechu przysparzały pomyłki, gdy źle przetłumaczony komplement został skierowany do niewłaściwej osoby.
Magda i Natalia z III b – uważają, że hitem tych zajęć była nauka niemieckich przebojów muzycznych: – Bardzo zabawne też było budowanie z ciał samochodu. Elementami i podzespołami byli uczestnicy zabawy. Nie tylko trzeba było zrozumieć poszczególne słowa, ale także wiedzieć, w którym miejscu i jak zostaną połączone.
Tuż po feriach, w poniedziałek 3 marca w Publicznym Gimnazjum w Obornikach Śląskich odbyła się niecodzienna lekcja języka niemieckiego, a właściwie dwie lekcje, bo zebrały się dwie dwudziestoośmioosobowe grupy chętnych uczniów. Lekcję pt. "Deutsch-Wagen-Tour" poprowadziła Małgorzata Urlich-Kornacka, lektorka z Instytutu Goethego w Warszawie.
– Program zajęć z języka niemieckiego wyglądał niezwykle atrakcyjnie z uwagi na swą różnorodność. Uczniowie uczestniczyli w wielu zabawach leksykalno-ruchowych oraz taneczno-leksykalnych przy muzyce – powiedziała Małgorzata Sokołowska, nauczycielka niemieckiego, która razem z inicjatorką spotkania i koleżanką po fachu Magdaleną Kraus, czuwały nad przebiegiem projektu w szkole. Trzygodzinne zajęcia kończyły się wielkim quizem wiedzy.
Można powiedzieć, że projekt spadł jak grom z nieba, bo choć akces nauczycielki z gimnazjum zgłosiły już dawno, odzewu fundatora nie było długo.Na pewno nadziei nie miały nawet pomysłodawczynie – germanistki w gimnazjum - Małgorzata Sokołowska i Magdalena Kraus: - Kiedyś, półtora, a może dwa lata temu w którejś z gazet przeczytałyśmy informację, że Instytut Goethego prowadzi taki projekt. Koleżanka napisała wniosek i wysłała. Niestety, przez długi czas nie było żadnego odzewu. Dopiero niedawno, tuż przed feriami dostałyśmy odpowiedź, że są środki i taką lekcję można przeprowadzić u nas. Nie zastanawiałyśmy się długo. Szybko podjęłyśmy decyzję, a w poniedziałek po feriach mogła się odbyć lekcja.
Na przygotowanie się do projektu był tylko tydzień. Młodzież, która się zgłosiła, zdążyła przygotować plakaty z różnymi sentencjami na temat nauki języka, które stały się jedną z pomocy naukowych. Grupa uczniów przygotowała jeszcze powitanie lektorki. – To nie było takie proste, bo w odróżnieniu od języka angielskiego, który jest w podstawówce, większość dzieci niemieckiego uczy się u nas od podstaw.
– Nas to nic nie kosztowało, bo lektorkę opłacił oraz wszystkie pomoce zafundował instytut. Zdążyliśmy się tylko z panią Małgorzatą umówić, że jak tylko pojawi się podobnyprojekt, to da nam znać, a my szybko napiszemy odpowiedni wniosek - powiedziała zapytana o koszty Małgorzata Sokołowska.
Projekt Instytutu Goethego nazywał się "Deutsch-Wagen-Tour", bo w całości sfinansowany został przez niemiecki koncern Volkswagen. Celem projektu jest promowanie języka niemieckiego.
W projekcie wzięli udział chętni uczniowie z klas I - III; zebrano dwie grupy po 28 osób.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie