Reklama

Język niemiecki z Volkswagenem

12/03/2014 06:45
Ja myślę, że najfajnijeszy był jednak quiz wiedzy pt. "Wędrówka przez Niemcy". Trzeba było wskazać się wiedzą na różne tematy, niekoniecznie taką, którą można znaleźć w książkach, ciekawe miejsca, znane fakty historyczne, czy wielkich ludzi – powiedziała Nicoll z klasy II c.

Najczęstszym i najkrótszym określeniem projektu, zarówno u nauczycieli, jak i uczniów było "fantastyczne"

Ja myślę, że ciekawa i zabawna była też zabawa w komplementy. Dostawało się kartkę z życzeniem, trzeba było przeczytać przetłumaczyć i wybrać odpowiednią osobę – powiedział Jakub z II c, a koledzy dodali, że najwięcej śmiechu przysparzały pomyłki, gdy źle przetłumaczony komplement został skierowany do niewłaściwej osoby.

Magda i Natalia z III b – uważają, że hitem tych zajęć była nauka niemieckich przebojów muzycznych: – Bardzo zabawne też było budowanie z ciał samochodu. Elementami i podzespołami byli uczestnicy zabawy. Nie tylko trzeba było zrozumieć poszczególne słowa, ale także wiedzieć, w którym miejscu i jak zostaną połączone.

Tuż po feriach, w poniedziałek 3 marca w Publicznym Gimnazjum w Obornikach Śląskich odbyła się niecodzienna lekcja języka niemieckiego, a właściwie dwie lekcje, bo zebrały się dwie dwudziestoośmioosobowe grupy chętnych uczniów. Lekcję pt. "Deutsch-Wagen-Tour" poprowadziła Małgorzata Urlich-Kornacka, lektorka z Instytutu Goethego w Warszawie.

Program zajęć z języka niemieckiego wyglądał niezwykle atrakcyjnie z uwagi na swą różnorodność. Uczniowie uczestniczyli w wielu zabawach leksykalno-ruchowych oraz taneczno-leksykalnych przy muzyce – powiedziała Małgorzata Sokołowska, nauczycielka niemieckiego, która razem z inicjatorką spotkania i koleżanką po fachu Magdaleną Kraus, czuwały nad przebiegiem projektu w szkole. Trzygodzinne zajęcia kończyły się wielkim quizem wiedzy.

Można powiedzieć, że projekt spadł jak grom z nieba, bo choć akces nauczycielki z gimnazjum zgłosiły już dawno, odzewu fundatora nie było długo.Na pewno nadziei nie miały nawet pomysłodawczynie – germanistki w gimnazjum - Małgorzata Sokołowska i Magdalena Kraus: - Kiedyś, półtora, a może dwa lata temu w którejś z gazet przeczytałyśmy informację, że Instytut Goethego prowadzi taki projekt. Koleżanka napisała wniosek i wysłała. Niestety, przez długi czas nie było żadnego odzewu. Dopiero niedawno, tuż przed feriami dostałyśmy odpowiedź, że są środki i taką lekcję można przeprowadzić u nas. Nie zastanawiałyśmy się długo. Szybko podjęłyśmy decyzję, a w poniedziałek po feriach mogła się odbyć lekcja.

Na przygotowanie się do projektu był tylko tydzień. Młodzież, która się zgłosiła, zdążyła przygotować plakaty z różnymi sentencjami na temat nauki języka, które stały się jedną z pomocy naukowych. Grupa uczniów przygotowała jeszcze powitanie lektorki. – To nie było takie proste, bo w odróżnieniu od języka angielskiego, który jest w podstawówce, większość dzieci niemieckiego uczy się u nas od podstaw.

Nas to nic nie kosztowało, bo lektorkę opłacił oraz wszystkie pomoce zafundował instytut. Zdążyliśmy się tylko z panią Małgorzatą umówić, że jak tylko pojawi się podobny projekt, to da nam znać, a my szybko napiszemy odpowiedni wniosek - powiedziała zapytana o koszty Małgorzata Sokołowska.

Projekt Instytutu Goethego nazywał się "Deutsch-Wagen-Tour", bo w całości sfinansowany został przez niemiecki koncern Volkswagen. Celem projektu jest promowanie języka niemieckiego.

W projekcie wzięli udział chętni uczniowie z klas I - III; zebrano dwie grupy po 28 osób.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do