Reklama

Otwarto pierwsze krematorium w powiecie

07/03/2014 15:35
Parterowy budynek znajduje się na skraju wsi. Inwestycja rozpoczęła się we wrześniu 2012 r., a ostatnie odbiory techniczne miały miejsce pod koniec stycznia. Jeszcze jakiś czas temu budowa krematorium wywoływała obawy, zwłaszcza ze strony mieszkańców niewielkich Garbc. Aby uspokoić nastroje zwołano zebranie wiejskie, podczas którego inwestor, właściciel zakładu pogrzebowego Crem Mark, odpowiadał na pytania i wyjaśniał zasady funkcjonowania tego typu obiektów. Teraz, gdy krematorium wreszcie zaczęło swoją działalność, obiekt wzbudza zainteresowanie. Mieszkańcy Garbc przychodzą, by przekonać się, jak ten budynek wygląda od wewnątrz. Zdarza się, że właściciel Grzegorz Litwinowicz, oprowadza grupki pokazując salę do nabożeństw czy miejsce, gdzie rodzina może po raz ostatni zobaczyć trumnę przed spopieleniem. Krematorium znajduje się przy ruchliwej drodze nr 5, niekiedy kierowcy zatrzymają się by obejrzeć obiekt, czasem robią zdjęcia.

Przeprowadzono już 20 kremacji


Więcej przeczytasz po zalogowaniu się na stronie.

[hidepost=0]Obiekt funkcjonuje dopiero od kilkunastu dni - 10 lutego miała miejsce pierwsza kremacja, do tej pory przeprowadzono ich 20: - W większości przywieźliśmy tylko ciała do kremacji z Wrocławia, chociaż mieliśmy już w naszym zakładzie proces kremacyjny z odprawioną Mszą św. Branża pogrzebowa jest specyficzna, dlatego aby pozostać na rynku i być liczącą się firmą należy rozwijać się. Jest zapotrzebowanie na rynku na tego typu usługi, dlatego zdecydowaliśmy się na otwarcie krematorium - mówi pan Marcin, pracownik firmy pogrzebowej Crem Mark. Zakład jest jeszcze w trakcie doposażania. Tuż przy wejściu, w jednej z sal będą znajdować się trumny, w innej zostanie przygotowana wystawka z urnami. W środku budynku jest kaplica, gdzie odprawiane są msze pogrzebowe, a najbliżsi po raz ostatni mogą pożegnać się ze zmarłym. Obok, w zaciemnionym pokoju, rodzina może zobaczyć trumnę z ciałem wjeżdżającą do pieca kremacyjnego, obserwując ten proces przez specjalną szybę. Taki sam pokój został stworzony dla kontrahentów i przedstawicieli handlowych. Firma pogrzebowa Crem Mark przygotowuje również zmarłego do pochówku. Najpierw ciało trafia do prosektorium, gdzie jest przygotowywane do złożenia w trumnie. - Kompleksowym przygotowaniem zmarłego zajmuje się jedna z pracownic, która przeszła odpowiedni kurs, używa specjalnych kosmetyków do wykonania ostatniego makijażu, ułożenia włosów - takie zabiegi są na porządku dziennym - wyjaśnia pan Marcin. Potem ciało przechowywane jest w specjalnej chłodni w temperaturze od 0 do 4 stopni. Czasem, gdy proces związany z pochówkiem przedłuża się, ciało trafia do mroźni, tam temperatura spada niekiedy poniżej 21 stopni Celsjusza. Kremacja trwa kilka godzin Piec kremacyjny zajmuje osobne pomieszczenie, jest w pełni zautomatyzowany. Posiada panel sterujący z trzema programami temperatur: pierwszy do przeprowadzenia procesu spalenia zwłok małych ciał (niemowląt i dzieci, jednak bardzo rzadko odbywają się takie kremacje), drugi, w którym zwykle przeprowadzany jest proces kremacji i trzeci, przeznaczony do spopielenia ciał osób o znacznej wadze. Aby rozpocząć kremację piec musi rozgrzać się do 850 st. C. W sąsiednim pomieszczeniu znajduje się specjalny podnośnik, na który pracownik zakłada trumnę. Jeśli piec jest gotowy, można wprowadzać trumnę z ciałem do specjalnej komory - ten moment trwa kilka sekund. Po wykonaniu tej czynności podnośnik się wysuwa, komora zamyka i rozpoczyna się kremacja. - Piec kremacyjny składa się z dwóch komór, w tej pierwszej czyli właściwej spala się ciało. Druga komora położona jest poniżej, tam właśnie dopalane są wszystkie spaliny, które wydzielają się podczas kremacji, są one przechwytywane przez specjalne filtry powstałe na bazie sorbentu. Nie ma zatem możliwości, by na zewnątrz wydostawały się żadne związki czy substancje - wyjaśnia nasz rozmówca. Obydwie komory wyposażone w palniki, są oddzielone od siebie za pomocą podłogi, tj. paleniska, na którym stawiana jest trumna i gdzie odbywa się spopielenie. Komory oddzielają również ścianki i specjalne urządzenia. - Po zakończeniu kremacji prochy trafiają do pojemnika. Po ich schłodzeniu wędrują do metalowej urny, zamontowanej pod tym pojemnikiem. Taką urnę przenosimy do młynka - to urządzenie służące do rozdrabniania prochów w drobny pył. Proces młynkowania trwa ok. 30 minut. Całkowity proces kremacji trwa od ok 2,5 do 3 godzin. Po skończonym procesie prochy trafiają do specjalnego woreczka i wsadzane są do urny, a następnie zaklejane taśmą. Urnę odbiera rodzina - wyjaśnia pan Marcin. Bez komórek, zegarków i zabawek Aby proces kremacji mógł się odbyć, rodzina przedstawia zakładowi pogrzebowemu akt zgonu oraz wypełnia dokument - zlecenie kremacji, w którym znajduje się oświadczenie, że w ciele zmarłego nie znajduje się rozrusznik serca. - Jak wiemy rozruszniki posiadają baterie, które pod wpływem wysokiej temperatury wybuchają, a każdy taki przypadek skraca żywotność pieca. Trumna nie może mieć także żadnych okuć metalowych i zdobień: rączek, zabezpieczeń i krzyży. Zmarły chowany jest w zwykłej drewnianej trumnie. Dodatkowo nie można do trumny wkładać urządzeń zawierających baterie, jak np telefon, dużych książek, zegarków, zabawek plastikowych - wylicza pan Marcin. Po każdej kremacji rodzina otrzymuje świadectwo, poświadczające, że ciało uległo spopieleniu- ten dokument jest niezbędny do uzyskania zasiłku pogrzebowego. Nasz rozmówca przekonuje, że z roku na rok, rośnie liczba kremacji w Polsce. Nie bez znaczenia są środki przeznaczone na przeprowadzenie kremacji, dużo tańsze niż tradycyjny proces pochówku. - Wszystko zależy od upodobań klienta, ale wybór podstawowej trumny to koszt ok. 400 zł, a sama kremacja wynosi 600 zł. Nie trzeba zatrudniać tak dużej liczby osób podczas ceremonii pogrzebowej, wystarczy jedna osoba, która niesie krzyż i ta, która niesie urnę z prochami. Za kremacją przemawiają także względy ekonomiczne i higieniczne. W grobowcu rodzinnym można pochować w ten sposób znacznie więcej osób i nie trzeba odczekiwać 25 lat na dochówek. W procesie kremacyjnym można go wykonywać w każdym momencie - wyliczył pan Marcin. Na koniec rozmowy, nasz rozmówca dodał, że spopielenie ciał jest najstarszym rytuałem pogrzebowym znanym w różnych kulturach. Zapoczątkowali go Grecy. Pierwsze krematorium w Europie otwarto w Mediolanie w 1873 r., a 90 lat później, dekretem kościelnym zatwierdzono, że proces kremacji jest zgodny z wiarą chrześcijańską. Najpopularniejszym państwem, w którym dokonuje się ponad 90 % kremacji jest Japonia, a w Europie Czechy - ponad 80%.[/hidepost]

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do