Reklama

Wezwanie do sądu czeka w sklepie

05/02/2014 08:26

W obornickim Rodarze przy ul.Wyszyńskiego 51 poinformowano nas, że sklep owszem ma umowę z Ruchem na dostawę prasy i w związku z tym będzie także wydawał awizowane przesyłki z sądów i prokuratury. Jednak to dopiero będzie, a przesyłka niedostarczona w Kowalach trafiła tutaj, gdyż kurier, który dopiero uczy się topografii gminy, nie wiedział, który punkt w Obornikach Śl obsługuje Kowale.  Klient został skierowany do drugiego punktu w mieście - w sklepie "Szczypta świata" przy ul. Marii Skłodowskiej - Curie 31 II.

Na początku roku nastąpiły zmiany w komunikacji między sądami i prokuratorami a petentami. Rozstrzygnięty pod koniec ubiegłego roku przetarg na dostarczanie przesyłek z sądów powszechnych i prokuratur wygrała Polska Grupa Pocztowa. Ponieważ operator obsługujący korespondencję sądów musi mieć placówki w każdej gminie, PGP nawiązała współpracę z największą w kraju prywatną pocztą InPost oraz z Ruchem, które mają udostępnić swe kioski, agencje i inne punkty. Jak się jednak okazuje, tylko w punktach należących do InPostu można, podobnie jak na poczcie, wysyłać np. listy do sądów. Pozostałe to tzw. punkty awizacyjne. W nich kurier pocztowy – w przypadku niezastania adresata w domu – zostawia awizowane wcześniej przesyłki. Na awizie powinien zostawić adres punktu. I tu się zaczynają schody, bo nie wszystkie punkty rozpoczęły działalność, więc jak w opisywanym przez nas przypadku, kurierzy kierują adresatów sądowych przesyłek do innych punktów niż odsyłają przesyłki.

Obecnie w powiecie trzebnickim jest osiem punktów awizacyjnych. W większości są to sklepy, które miały już wcześniej podpisaną umowę z Ruchem – np. na dostawę prasy. Jednak ich rozmieszenie – w porównaniu z placówkami i ajencjami Poczty Polskiej pozostawia wiele do życzenia. Chociaż spełniony jest warunek, że w każdej gminie powinien być przynajmniej jeden punkt awizacyjny, ale dotarcie do niektórych punktów dla osób niezmotoryzowanych może być nie lada problemem.

Wiem, że w różnych rejonach są kłopoty, ale u nas nie ma żadnych problemów. Wydajemy ok. 40 przesyłek dziennie. W Trzebnicy działamy już od dwóch lat. Mamy więc doświadczenie w tej branży - powiedziała nam pani obsługująca punkt w Trzebnicy przy ul. ks. Bochenka 25, czyli w sklepie tekstylnym "po schodkach" –  Dotychczas obsługiwaliśmy głównie sprawy komornicze. Od stycznia doszły nam sądówki. Wydawaliśmy wcześniej i wydajemy dalej. Początkowo ludzie byli w szoku, bo odbierali na poczcie, a teraz muszą szukać, więc się denerwują. Ale powoli się przyzwyczajają i poznają adres. To przecież też jest centrum miasta.

W gminie Trzebnica jest jeszcze jeden punkt, w którym będzie można odbierać przesyłki sądowe: w sklepie w Ujeźdźcu Wielkim gdzie, jak nas poinformowano, przyjęto już 16 listów. - My tych listów nie roznosimy, czekamy tylko na adresatów. Teraz mamy jeszcze szkolenia. W sklepie nie można, przynajmniej na razie, nadawać żadnych przesyłek – powiedziano nam w punkcie w Ujeźdźcu. – Mamy podpisaną umowę z Ruchem, który nam dostarcza gazety. To właśnie w ramach tej współpracy wydajemy też przesyłki.

W  najgorszej sytuacji znaleźli się mieszkańcy gminy Prusice. W czwartej co do wielkości gminie w powiecie jest jeden punkt awizacyjny i w dodatku znajduje na kresach zachodnich gminy. Awizowane przesyłki można odbierać w Skokowej przy ul Wrocławskiej 20 lub oddalonym o niespełna 4 km Borowie. Nie tylko dla mieszkańców Prusic może być to kłopotliwe i kosztowne, ale np. dla mieszkańców Kaszyc Milickich Pawłowa Trzebnickiego czy Wszemirowa, otrzymanie awiza o przesyłce z sądu może oznaczać wielogodzinną wyprawę z przesiadkami.

Niełatwe są też wyprawy po list z sądu lub prokuratorskie wezwanie w gminach Zawonia i Wisznia Mała. Punkty awizacyjne dla tych gmin – po jednym dla każdej – znajdują się odpowiednio: w Czeszowie przy ul. Kasztanowej 8 oraz Strzeszowie przy ul.Lipowej, a więc nieco na uboczu od głównych szlaków drogowych. Brakuje punktów w Wiszni Małej i Zawoni.

W gminie Żmigród jest tylko jedna placówka z punktem awizacyjnym - znajduje się przy ul.Kolejowej 14. Dodajmy, że obecnie w powiecie jest czternaście placówek i agencji pocztowych.

Trzeba jednak pamiętać, że są punkty awizowe, w których nie można np. nadać przesyłki czy zapłacić rachunku.

System działa od 2 stycznia i jak do tej pory (rozmawialiśmy 23 stycznia) nie mieliśmy żadnych uwag, ani skarg. Obecnie wszystkie przesyłki wychodzące z sądu odbiera kurier PGP. Natomiast listy, które do nas przychodzą odbieramy z dwóch źródeł: przesyłki od ludzi z zewnątrz przynosi listonosz Poczty Polskiej, natomiast między sądami, przynosi kurier – powiedziała nam dyrektorka Sądu Rejonowego w Trzebnicy Magdalena Rypińska. – Listy i zawiadomienia, które my rozsyłamy do mieszkańców, kurier ma dostarczyć pod wskazany adres. Jeśli nie zastanie adresata, powinien zostawić awizo ze wskazanym adresem, gdzie i w jakich godzinach należy odebrać przesyłkę.

Również w Prokuraturze Rejonowej w Trzebnicy nie notowano jeszcze żadnych skarg, na niedoręczenie korespondencji czy informacji o kłopotach z jej odebraniem.

Nowa umowa weszła w życie na początku roku. To za krótki okres na podsumowania. Mamy informacje, że do adresatów doszły pierwsze wezwania, bo to są listy polecone i otrzymaliśmy "zwrotki". Nie wiemy jednak, czy przesyłki te dostarczył kurier, czy były one w punktach – powiedział prokurator rejonowy Leszek Wojtyła. - Sam system budzi moje uwagi. Wydaje się, że obecnie zagrożone jest bezpieczeństwo przesyłek, bo na adresata czekają w różnych miejscach: sklepach czy punktach usługowych. Mamy bardzo ważną korespondencję, nierzadko jest ona objęta tajemnicą państwową. Nie powinni się nią zajmować ludzie bez specjalistycznego przygotowania .

Oferta Poczty Polskiej, której infrastruktura jest bardzo rozwinięta, a listonosze odpowiednio przeszkoleni i doświadczeni, przegrała z tańszą ofertą PGP, która po pierwsze - nie utrzymuje ani tylu placówek co PP, ani tym bardziej pracowników. I tutaj właśnie zaczynają się schody. Przetarg rozstrzygnięty został jesienią 2013 roku, a umowa podpisana w pośpiechu w połowie grudnia. Umowa opiewa na 500 milionów złotych i ma zagwarantować dostarczenie przez dwa lata 98 milionów przesyłek. Oferta PGP była niższa o 84 mln zł od Poczty Polskiej.

W ub. tygodniu Prokuratura Okręgowa w Krakowie z zawiadomienia Poczty Polskiej wszczęła śledztwo w sprawie tego przetargu. Prokuratorzy będą sprawdzać, czy jego zwycięzca dysponuje odpowiednią infrastrukturą i liczbą pracowników, tak jak zadeklarował w przetargu. Chodzi przede wszystkim o posiadanie placówek w każdej gminie.

Adresy punktów awizacyjnych
i godziny otwarcia

Oborniki Śląskie

ul. Skłodowskiej 31 II

pon.–pt. 9-16

Oborniki Śląskie

kard. Wyszyńskiego 51

pon.–pt. 6-21 sob 7-21

Trzebnica

ul. ks. Bochenka 25

pon.– pt. 9-17.00 sb 9-13

Ujeździec Wielki

Ujeździec Wielki 13

pon.–pt. 6-18 sob 6-18

Żmigród

Kolejowa 14

pon.–pt. 6-180 sob 6-18

Czeszów

Kasztanowa 8

pon.–pt. 8-19 sob. 80-16

Strzeszów

Lipowa 2A

pon.–pt. 7-18 sob. 7-16

Borów (gm. Prusice)

Borów 1

pon.–pt. 6-180 sob. 6-18

Skokowa

Wrocławska 20

pon.–pt. 6-21 sob. 7-16

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do