Laudacje wygłoszone podczas ceremonii pogrzebowej były krótkie i opisywały przebieg jej pracy zawodowej oraz działalność społeczną. Chcę wspomnieć o innych jej zasługach i cechach osobowościowych.
Basię poznałam gdy zostałam dyrektorem Zespołu Placówek Kultury. Początkowa nasza wzajemna nieufność przerodziła się w partnerstwo i przyjaźń. Była pracownikiem lojalnym i oddanym pracy, którą lubiła. Starała się, żeby imprezy przez nią organizowane były dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Kochała muzykę, szczególnie wokalną. Jej oczkiem w głowie były konkursy dla dzieci.Razem z Czarkiem Cesarzem stworzyła przeglądy piosenek dla dzieci: "Biedronka", "Kałamarz", "Przegląd Kolęd". Wielu dzisiejszych znanych wokalistów pochodzących z naszej małej ojczyzny m.in. jej zawdzięcza swoje odkrycie.
Zdolności organizacyjne i perfekcjonizm Basi były widoczne podczas dużych imprez i przedsięwzięć kulturalnych, jak Święta Sadów, Dożynki Gminne, Turnieje Tańca Towarzyskiego, czy wspomniane wcześniej konkursy. Imprezy przebiegały w zaplanowany wcześniej sposób. To Basia pilnowała, żeby wszystkie występujące dzieci otrzymały upominki, a artyści i zaproszeni goście poczęstunek. Pamiętamy o zupie, którą częstowała wszystkich, nie tylko swoich pracowników, podczas imprez. Zyskiwała tym sympatię pracowników ochrony i ekip technicznych zespołów muzycznych.
Była osobą empatyczną łatwo nawiązującą kontakty. Cechowało ją duże poczucie humoru i dystans do swojego wyglądu. Taką ją zapamiętamy.
Ciężka choroba sprawiła, że w ostatnim czasie nie mogła pracować. Miała jednak nadzieję, że odzyska siły i wróci latem do pracy. Niestety Basia nie wygrała z chorobą.
Swoją pracą i postawą społeczną zasłużyła na pamięć i wdzięczność mieszkańców Trzebnicy.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie