1 czerwca gmina przystąpiła do programu skierowanego dla rodzin wielodzietnych, a także zastępczych, mających na utrzymaniu troje lub więcej dzieci, do 18 lub 24 roku życia - w zależności od stopnia nauki. Podobne programy prowadzone są w wielu miastach na terenie Polski, jak chociażby w Bydgoszczy, Koninie czy Tychach. Rodzice wypełniając odpowiedni formularz, otrzymują specjalną kartę i legitymując się nią w wybranych miejscach, objęci są pakietem zniżek. Program został wprowadzony decyzją radnych z Rady Miejskiej, którzy przegłosowali odpowiednią uchwałę. Już w jej uzasadnieniu znalazły się pierwsze z preferowanych zniżek: 50% ulga na bilet do aquaparku, miejskie lodowisko, imprezy kulturalne, odbywające się w gminie, filmy wyświetlane przez ośrodek kultury. Do pakietu zniżek zaliczały się również 50% ulgi za opłaty na szczepienia przeciw pneumokokom i meningokokom. Z czasem do programu zaczęli przystępować także i prywatni przedsiębiorcy: i tak od niedawna funkcjonuje bilet łączony do wrocławskiego ZOO i do TPW "Zdrój" (za całodzienną wizytę w ogrodzie zoologicznym i 2 godzinny pobyt na basenie, rodzina zapłaci 85 zł). Kolejnymi z partnerów została jedna z firm komputerowych - Proline, oferująca rodzinom wielodzietnym zniżki w wysokości 30 % na naprawę sprzętu, a Centrum Zdrowia "Emvit" zaprasza na bezpłatne wykłady żywieniowe (odbywające się co jakiś czas w UM), albo na indywidualne rozmowy - koszt takich konsultacji jest o 40 % niższy od ustalonej, cennikowej stawki.
Co ze zniżką na szczepionki?
[hidepost=0]Program cieszy się zainteresowaniem ze strony rodzin i być może wszystko byłoby świetnie, gdyby nie to, że jedna z wymienianych zniżek w praktyce jest nieuznawana! Kilka dni temu, w tej sprawie napisała do nas jedna z mam, która przystąpiła do programu skierowanego dla rodzin wielodzietnych: - Bulwersuje mnie sprawa dotycząca programu: "Rodzina 3+", którym tak głośno chwalił się pan burmistrz. Na stronie internetowej Urzędu Miejskiego możemy wyczytać jakie korzyści płyną z przystąpienia do tego programu. Jednym ze sztandarowych punktów jest cyt. "Wraz z kartą czekają na nich: 50-procentowa zniżka przy zakupie biletów wstępu do Trzebnickiego Parku Wodnego ZDRÓJ, na miejskie lodowisko, na płatne imprezy kulturalne, w tym seanse filmowe organizowane przez Trzebnickie Centrum Kultury i Sportu. Ponadto karta upoważnia do 50–procentowej ulgi za opłaty na szczepienia przeciw pneumokokom i meningokokom.". Będąc mamą 3 dzieci przystąpiliśmy z mężem do owego programu w sierpniu (program ruszył w czerwcu). No wszystko pięknie, ładnie do momentu chęci skorzystania z 50% ulgi na szczepienie przeciwko pneumokokom i meningokokom. Przychodnia na czele z lekarzami i pielęgniarkami robią wielkie oczy i mówią, że nigdy nie słyszały o takim programie i nie mogą dać żadnej zniżki. Więc idę do UM dowiedzieć się jak to naprawdę wygląda, a tam pan mówi mi, że "...no jeszcze nie ma, bo dyrektor przychodni jest chora...". Kursowałam tak między przychodnią a urzędem kilka razy, ostatni raz w grudniu. Oczywiście jeszcze nic nie jest wiadomo... Wstyd, myślałam, że najpierw załatwia się wszystkie formalności, a dopiero później chwali się programem, ale widzę, że u nas w Trzebnicy to wygląda inaczej... - napisała do nas Daga. Zadzwoniliśmy do przychodni. Chcieliśmy sprawdzić, czy po liście do naszej redakcji zaszły jakieś zmiany. Podaliśmy się za osobę, która ma trójkę dzieci i która chce je zaszczepić przeciwko tym groźnym wirusom, dodaliśmy, że jesteśmy objęci programem "Rodziny 3+". Termin wizyty został wyznaczony szybko. Jednak, gdy zapytaliśmy o koszt szczepionek, okazało się, że o żadnej uldze nie ma mowy. - Nie wiemy, kiedy zostanie ona wprowadzona, w sprawie zwrotu pieniędzy trzeba będzie napisać lub porozmawiać z burmistrzem... - powiedziano nam. Rodzice, którzy chcą zapobiegawczo zaszczepić swoje dzieci przeciwko pneumokokom i meningokokom, wiedzą że cena za jednorazowe szczepienie dziecka jest dość wysoka i waha się w granicach 100-do nawet prawie 300 zł za jedną serię. Kiedy zadzwoniliśmy do urzędu, by porozmawiać o tym problemie z Grzegorzem Królem, koordynatorem, powołanym do zajmowania się programem, usłyszeliśmy, że...nie jest on upoważniony do udzielania żadnych informacji. Co ciekawe jednak, w przegłosowanej uchwale znajduje się zapis, mówiący o tym, że koordynator jest zobowiązany do udzielania informacji prasie lokalnej i promowania programu. Nawet powołanie się na ten zapis nie przekonało naszego rozmówcy do udzielenia kilku informacji: co jest powodem nieprowadzenia zniżki, kiedy i jak rodzicom którzy zapłacili pełną stawkę będą zwracane pieniądze, ile obecnie osób zapisało się do programu i na jakie jeszcze w tym roku rodziny mogą liczyć ulgi. Prowadzący program nabrał "wody w usta" i odesłał nas z pytaniami do...sekretarza gminy! Zadzwoniliśmy także do prezes przychodni, którą zapytaliśmy o problem poruszony przez jedną z mam. Anna Imielska także zażądała pytań na piśmie. Po kilku dniach oczekiwania na odpowiedź, otrzymaliśmy kolejnego maila z informacją, że wszelkie informacje zostaną nam udzielone do końca tygodnia. Cóż, ten termin w niedzielę minął, a my nadal nie otrzymaliśmy stanowiska przychodni. Tymczasem niedawno na stronie internetowej gminy zamieszczono kolejny wpis o "Rodzinie 3+", już myśleliśmy, że urzędnicy przepraszają rodziców za wprowadzony błąd, jednak ta informacja dotoczyła przekazania wiadomości o kolejnych partnerach -przedsiębiorcach, wspierających wielodzietne rodziny. O nibyuldze na szczepionki urzędnicy uparcie milczą...[/hidepost]
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie