O to, jak w tym roku się uczesać na bal karnawałowy, żeby być modnym i dobrze wyglądać, jakimi zasadami się kierować przy wyborze fryzury zapytaliśmy Katarzynę Grabę, właścicielkę studia fryzjerskiego z Obornik Śląskich.
- Najważniejsze dla mnie jest to, żeby dokładnie wysłuchać, czego oczekuje klientka czy klient. Fryzjer powinien wiedzieć, w co dana osoba będzie ubrana, jaki makijaż chce mieć, tak aby mógł zaproponować uczesanie pasujące do całości. Bo to jest właśnie najważniejsze, żeby nie było jakichś rozbieżności w stylu ubrania, uczesania i makijażu - mówi Katarzyna Graba i dodaje, że śledzi pokazy mody, czasopisma z tego zakresu, a także najnowsze trendy w uczesaniu.
- Już od dłuższego czasu modne są wszelkiego rodzaju warkocze i plecionki. Fryzury nie odbiegają jeśli chodzi o styl od poprzedniego roku. Jednak teraz bardzo często organizowane są imprezy w stylu lat 20. i 30., więc tym się inspirujemy. Do eleganckiej sukni będzie pasowało uczesanie z falami, które uwielbiam. Jeśli chodzi o brokat we włosach, to tylko delikatny. W tym roku bardziej stawiamy na ozdoby. Jeśli czeszemy panie w skromny kok, to dodajemy woalkę, albo jakiś kwiatek, który będzie dopasowany do stroju. Przy fantazyjnych kokach, tylko delikatne ozdoby, bo najważniejsze, żeby z niczym nie przesadzić. Wszystko musi być ze smakiem - dodaje fryzjerka.
Najlepiej już pomyśleć o umówieniu się na czesanie na bale karnawałowe i studniówki, bo później może nie być już wolnych miejsc. Ceny takiej usługi będą się wahać od 50 do 80 złotych.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie