Reklama

Zaczadzeni z ul. Kolejowej: nie ma winnego?

12/11/2013 08:45
Jak dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Rejonowej, kilkumiesięczne dochodzenie w sprawie nieumyślnego narażenia życia lub uszczerbku na zdrowiu zakończyło się 23 września. Prokurator nie dopatrzył się naruszenia artykułu 160 kk, z którego prowadzone było dochodzenie. Jednak ta decyzja nie jest prawomocna.

W toku prowadzonego śledztwa zebrano całą dokumentację techniczną związaną z remontem i późniejszą eksploatacją pieca, zgromadzono dokumentację medyczną z leczenia lokatorów, przesłuchano wszystkie osoby, które mogły mieć wiedzę na temat dwukrotnego zaczadzenia mieszkańców z ul. Kolejowej 4. Zasięgnięto także opinii ekspertów z zakresu sztuki kominiarskiej i medycyny sądowej.

- Śledztwo wykazało, że dla bezpiecznego użytkowania instalacji grzewczej w tej kamienicy konieczna jest wymiana kotła na odpowiedni oraz dostosowanie znajdującej się instalacji kominowej do kubatury budynku. Bezsporne jest, że miało miejsce skażenie tlenkiem węgla klatki schodowej i części lokali mieszkalnych, co było konsekwencją nieprawidłowej pracy instalacji kominowej, ponieważ przekrój komina był za mały i nie był w stanie odprowadzić wszystkich spalin. Czad wydostał się na klatkę schodową, która zadziałała w tym przypadku jak komin. Faktem jest, że nastąpił kontakt pokrzywdzonych z tlenkiem węgla, natomiast biegły z zakresu medycyny sądowej wskazał, że stan po kontakcie z czadem nie narażał ich na bezpośrednie narażenie utraty zdrowia lub życia. Aby można było mówić o art. 160 kk, konieczna jest bezpośredniość narażenia utraty życia. Jednak w związku z tym, że nastąpiły nieprawidłowości w funkcjonowaniu instalacji grzewczej pod koniec września prokuratura poinformowała gminę, by podjęto działania mające na celu usunięcie problemów i wymianę pieca - poinformował nas prokurator Marcin Majewski.

Prokurator dopowiedział, że nie ulega wątpliwości, że ktoś ponosi odpowiedzialność za sytuację, w wyniku której lokatorzy z kamienicy znaleźli się w szpitalu z podtruciem tlenku węgla.

- Jednak w tym przypadku poszkodowani powinni wystąpić na drogę postępowania cywilnego i pozwać gminę za ewentualny uszczerbek czy wyrządzone krzywdy. Nie wiemy jednak jak trzebnicki Sąd Rejonowy rozpatrzy zażalenie złożone przez pełnomocnika lokatorów na prokuratorskie umorzenie postępowania - dodał prokurator.

Przypomnijmy, że w wyniku niewłaściwej eksploatacji pieca mieszkańcy z ul. Kolejowe 4 dwukrotnie w ciągu roku zostali ewakuowani do szpitala z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla. Po raz pierwszy strażacy otrzymali wezwanie od pokrzywdzonych w lutym, po raz drugi sytuacja powtórzyła się miesiąc później.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do