Kłopot z nazwą jednej z miejscowości w gminie Oborniki Śląskie trwa już od lat. Nie wiadomo, skąd wzięła się nazwa Wilczyn Leśny, ponieważ historycznie wioska nazywała się Wilczyn, prawdopodobnie od nazwy plemiona Wilcy, które zamieszkiwało obecne tereny Wilczyna.
Poodobornicka wieś nosiła przez pewien czas nazwę Wilczyn Leśny, ale decyzją administracyjną zmieniono nazwę na poprawną historycznie, czyli Wilczyn. Mieszkańcy musieli wymienić dowody osobiste, zmieniono również tabliczki z nazwą miejscowości... jak się jednak okazuje, nie wszystkie. Miejscowi pewnie już nie zwracają uwagi na to, że ich miejscowość ma dwie nazwy, ale przyjezdni są zdezorientowani. Kilka dni temu, tuż przy zjeździe na Wilczyn Leśny z drogi wojewódzkiej w Golędzinowie, jednego z naszych dziennikarzy, o pomoc poprosił zakłopotany wrocławianin.
- Którędy dojadę do Wilczyna - zapytał kierowca.
- Proszę skręcić w prawo, tak jak wskazuje drogowskaz.
- Ale mnie nie chodzi o Wilczyn Leśny, tylko ten bez Leśny - odpowiedział wrocławianin.
Jak widać na tym przykładzie, rzeczy, które dla miejscowych są oczywiste, przyjezdnym mogą sprawiać problemy. Wjeżdżając do wsi od strony Golędzinowa, cały czas jesteśmy kierowani do Wilczyna Leśnego, ale jeśli wyjedziemy z miejscowości do drogi wojewódzkiej łączącej Oborniki Śląskie i Trzebnicę, opuścimy już Wilczyn.
Taka sytuacja trwa już od kilku ładnych lat. Czy naprawdę tak trudno jest zmienić 2-3 tablice?
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie