Pogoda teraz: 12°C | zachmurzenie małe
Reklama
Remis Orła z Baryczą
Co ciekawe, ekipa z Sułowa zajmowała drugą lokatę w tabeli, posiadała taką samą liczbę punktów jak lider. Można zatem było spodziewać się gry pełnej zaangażowania ze strony obu ekip.
Walka o prowadzenie w tabeli prowadzona była przez od samego początku. Jednak to goście stwarzali sobie więcej sytuacji bramkowych, niestety niedokładnych. Po pierwszej części spotkania zarówno Orzeł, jak i Barycz zdołały zdobyć dla swojego zespołu po jednym punkcie.
O końcowym wyniku miała zatem zadecydować rozgrywka prowadzona w drugiej połowie. Wydawało się, że ten pojedynek wygrają prusiczanie, bowiem kilkanaście minut po rozpoczęciu kolejnej części spotkania, zdołali objąć prowadzenie. Jednak tego wyniku nie udało się utrzymać. Skoncentrowany rywal zdołał skutecznie odpowiedzieć i w końcówce meczu zdobył wyrównującą bramkę.
- Ekipa z Sułowa od lat jest prowadzona przez bardzo dobrego trenera, posiadają świetne zaplecze. Mieliśmy bardzo wiele sytuacji bramkowych, których niestety nie wykorzystaliśmy. To zemściło się na nas w drugiej części spotkania. Nie jestem do końca zadowolony z pracy mojego zespołu - krótko podsumował Adamczyk.
Walka o prowadzenie w tabeli prowadzona była przez od samego początku. Jednak to goście stwarzali sobie więcej sytuacji bramkowych, niestety niedokładnych. Po pierwszej części spotkania zarówno Orzeł, jak i Barycz zdołały zdobyć dla swojego zespołu po jednym punkcie.
O końcowym wyniku miała zatem zadecydować rozgrywka prowadzona w drugiej połowie. Wydawało się, że ten pojedynek wygrają prusiczanie, bowiem kilkanaście minut po rozpoczęciu kolejnej części spotkania, zdołali objąć prowadzenie. Jednak tego wyniku nie udało się utrzymać. Skoncentrowany rywal zdołał skutecznie odpowiedzieć i w końcówce meczu zdobył wyrównującą bramkę.
- Ekipa z Sułowa od lat jest prowadzona przez bardzo dobrego trenera, posiadają świetne zaplecze. Mieliśmy bardzo wiele sytuacji bramkowych, których niestety nie wykorzystaliśmy. To zemściło się na nas w drugiej części spotkania. Nie jestem do końca zadowolony z pracy mojego zespołu - krótko podsumował Adamczyk.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo NowaGazeta.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Komentarze opinie