Na górskiej łące w Jeseníkách wypasał owce młody juhas, Honzik. Skibka chleba i kęs sera były jego dzienną strawą, woda ze źródełka napojem, pasterski kaftan całym przyodziewkiem. Ale Honzik był szczęśliwy, przez całe dnie nucił skoczne piosenki, grał na fujarce, którą sam wystrugał i wędrował za swymi owcami po górach i dolinach.
Pewnego razu Honzik wybrał się do miasta. Jak we śnie spacerował brukowanymi ulicami, podziwiał pięknie zdobione domy, przyglądał się bogato odzianym damom i eleganckim kawalerom, przysłuchiwał ich rozmowom, wdychał wonie nieznanego, wykwintnego jadła, które drażniły jego zmysły i kusiły.
Po powrocie w góry znikł jego cały spokój. Chleb z serem mu obrzydł, źródlana woda wydawała się gorzka, przestały go cieszyć dźwięki muzyki i wierny pies. Przygnębiony siedział przy swoim stadzie; pragnienie bogactwa zdominowało jego myśli.
Wszystko to widział j Duch Gór, Pradziad. Znał przyczynę smutku Honzika i zrobiło mu się go żal. Postanowił więc mu pomóc.
Kiedy następnego dnia juhas znów siedział z twarzą schowaną w dłoniach i rozmyślał nad swym ubóstwem, usłyszał za plecami dziwne dźwięki. Obrócił się i zamarł ze zgrozy: otworzyła się przed nim ziemia, a ze szczeliny wyłonił się ogromnego wzrostu starzec z długimi białymi włosami, brodą i wąsami. Honzik zrozumiał, że spotkał potężnego Pradziada.
-Podaruj mi najlepsze owce ze swojego stada, a ja sprawię, że twoje życzenia się spełnią - powiedział przybysz. Uradowany pasterz ochoczo wybrał dla starca najpiękniejsza owce. Pradziad popędził owieczki przed sobą, skinął na młodzieńca i razem weszli w las. Długo wędrowali w milczeniu i Honzik chciał już pytać czy daleko jeszcze, ale nagle pojawił się przed nimi okazały zamek. Pradziad zaprowadził Honzika do największej komnaty, pełnej złotych monet i innych skarbów.
-Możesz sobie zabrać tyle dukatów, ile uniesiesz, ale pamiętaj, nie wolno ci wziąć nic innego! - powiedział Pradziad i zniknął. Honzik nie namyślał się ani chwili. Rzucił się na dukaty, napchał ich do kieszeni, napakował do kapelusza i wypełnił nimi rękawy koszuli. Kiedy już nie miał już gdzie ich chować, z żalem ruszył ku wyjściu. I wtedy zobaczył piękny złoty pierścień z zielonym kamieniem. Wahał się chwilę, ale pokusa okazała się silniejsza. Nałożył pierścień na palec i pomyślał: "A co tam, wezmę go. To taka drobnostka. Przecież leży tu tego mnóstwo..."
"No a teraz w drogę! Tylko... którędy?" W zamku zrobiło się nagle ciemno i strasznie. Szuka Honzik wyjścia, chodzi dookoła i opukuje ściany, ale na próżno: komnata nie ma ani drzwi, ani okien Łapie się za głowę, rozpacza, ale wszystko na nic. Jest uwięziony w środku niezmierzonego bogactwa...
Po chwili Honzik przypomniał sobie słowa Pradziada, ściągnął pierścień i odrzucił go od siebie. I zaraz stanął przed nim wyraźnie rozgniewany Duch Gór. - Nie potrafiłeś zadowolić się tym, co ci dałem. Nie umiałeś opanować chciwości. Widać nie jesteś godzien mych darów -powiedział i stuknął w kamienną podłogę swym kosturem. Ciemności rozdarła błyskawica, zagrzmiało potężnie, a przerażony pasterz padł omdlały na ziemię.
Kiedy Honzik się ocknął i rozejrzał wokół, zobaczył, że siedzi na szczycie wysokiej góry, która wyrosła z rozkazu Pradziada, kryjąc w sobie piękny zamek i całe jego bogactwo. Zrozumiał, że Duch Gór darował mu życie i nagle świat wokół znów wydał mu się piękny. Góry wznosiły się ku niebu, potężne i dumne; chmury przysiadały na ich szczytach, by chwilę odpocząć; słoneczne promienie odbijały się w kroplach wody spadającej kaskadami ze skał; łąki rozkwitały kolorowym kwieciem, a wiatr przynosił z oddali ciche beczenie owiec i dźwięk ich dzwoneczków.
Honzik zjadł wyciągnięty zza pazuchy chleb i ser, popił źródlaną wodą – ten skromny posiłek smakował mu jak nigdy dotąd. A potem zagrał na fujarce i ruszył na poszukiwanie swego stada.
Od tego czasu minęło wiele lat. Potężną górę, najwyższą w Jeseníkách ludzie nazwali imieniem tego, który ją stworzył i po dziś dzień nosi ona nazwę Pradziad.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie