Zaniepokojeni mieszkańcy Trzebnicy, zwrócili się do nas z prośbą o wyjaśnienie wątpliwości. - Często spacerujemy w okolicach stawów, a także przy planowanej szkole muzycznej. Teraz trwa tam budowa drogi. Nasze wątpliwości wzbudził materiał, który ma być użyty do wykonania podbudowy drogi. Nie wygląda on jak normalne kruszywo z kamienia, z granitu. Słyszeliśmy o tym, że czasem do budowy podbudowy drogi używane są materiały z sorbenitem, niebezpiecznym materiałem, który zawiera włókna azbestu. Niepokoi nas to tym bardziej, że w bezpośrednim sąsiedztwie jest stacja uzdatniania wody. Obawiamy się, że mogłoby dojść do jej skażenia, gdyby jakimś sposobem przez grunt, niebezpieczny związek dostał się do wody, w którą zaopatrywane jest miasto - powiedział nasz rozmówca, który zastrzegł sobie anonimowość. Jak dodał, konsultował się z fachowcami, którzy potwierdzili, że jedyny sposób, aby sprawdzić czy podbudowa nie zawiera szkodliwych substancji, to zbadać pochodzenie surowca.
Dlatego też o wyjaśnienia poprosiliśmy trzebnickich urzędników. Daniel Buczak zapewnił nas w pisemnej odpowiedzi, że materiały używane do budowy podbudowy drogi są zgodne z projektem (jest to kruszywo łamane 0/31,5 i 0/63, a także warstwa piasku stabilizowanego cementem). Sekretarz Trzebnicy zapewnił również, że wykonawca przedstawił dokument potwierdzający użycie materiału oznaczonego symbolem CE (czyli znakiem jakości). Daniel Buczak dodał również, że prace budowlane są na bieżąco kontrolowane przez posiadającego uprawnienia budowlane w specjalności drogowego inspektora nadzoru działającego na rzecz gminy Trzebnica.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obywatelu drogi, nie trzeba pobierać pensji od Burmistrza ani być jego przy... przybocznym powiedzmy, aby zauważać pewne rzeczy. Skoro mój post był złośliwy to jak nazwiesz artykuły inspirowane telefonami zatroskanych czytelników "Nowej" którzy a to kostkę na dworcu zauważają, a to kostkę na drodze a to inne słomki w oku Burmistrza Trzebnicy. A ja dla odmiany coś o belkach pod nosem bym poczytał.
odpowiedz
Zgłoś wpis
ntsc28 - niezalogowany
2013-08-07 23:49:33
a ile zaplacił ci naczelny pismak tej wszawej gazetki za ten twój durny post ? A może po prostu źle mu wypolerowałeś motor i musisz teraz odrobic to hejtując posty które są nie pomyśli twojego szefa ?
odpowiedz
Zgłoś wpis
Obywatel - niezalogowany
2013-08-07 22:52:16
Szanowny M ! To,że burmistrz cię zatrudnia za Moje podatki, nie upoważnia cię do takich złośliwości. Era burmistrza powoli dobiega końca i czas sie pożegnać z ciepła posadką.
odpowiedz
Zgłoś wpis
M - niezalogowany
2013-08-07 19:42:05
Budowa pod specjalnym nadzorem. Anonimowi zatroskani czytelnicy "Nowej" całe dnie i noce pewnie też spacerują po budowie i zaniepokojeni piszą do Redakcji. Dziwne, że nie chodzą po placach budów prowadzonych przez Starostwo a nie mają daleko. Proponuje Pani Redaktor wycieczkę na tyły "różowego domku" na Leśnej. Materiałów starczy na trzy strony ....
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Obywatelu drogi, nie trzeba pobierać pensji od Burmistrza ani być jego przy... przybocznym powiedzmy, aby zauważać pewne rzeczy. Skoro mój post był złośliwy to jak nazwiesz artykuły inspirowane telefonami zatroskanych czytelników "Nowej" którzy a to kostkę na dworcu zauważają, a to kostkę na drodze a to inne słomki w oku Burmistrza Trzebnicy. A ja dla odmiany coś o belkach pod nosem bym poczytał.
a ile zaplacił ci naczelny pismak tej wszawej gazetki za ten twój durny post ? A może po prostu źle mu wypolerowałeś motor i musisz teraz odrobic to hejtując posty które są nie pomyśli twojego szefa ?
Szanowny M ! To,że burmistrz cię zatrudnia za Moje podatki, nie upoważnia cię do takich złośliwości. Era burmistrza powoli dobiega końca i czas sie pożegnać z ciepła posadką.
Budowa pod specjalnym nadzorem. Anonimowi zatroskani czytelnicy "Nowej" całe dnie i noce pewnie też spacerują po budowie i zaniepokojeni piszą do Redakcji. Dziwne, że nie chodzą po placach budów prowadzonych przez Starostwo a nie mają daleko. Proponuje Pani Redaktor wycieczkę na tyły "różowego domku" na Leśnej. Materiałów starczy na trzy strony ....