Reklama

Liczymy na awans w sezonie 2013/14

05/09/2013 09:32
NOWa: - Już na wstępie poprosimy prezesa o rys historyczny klubu.

Wojciech Wyrwas: - Dla porządku podam skład zarządu. Ja jestem prezesem, moim zastępcą jest Marcin Ciszewski, członkami zarządu są Wojciech  Miłek i Łukasz Szewczak. Drużynę prowadzi trener Jacek Wojciechowski. Nasz klub powstał w 2008 roku z inicjatywy młodzieży naszej miejscowości. W koleżeńskich rozmowach doszliśmy do wniosku, że my młodzi powinniśmy grać w klubie. Aby tak się stało musieliśmy zorganizować drużynę. Pierwszym prezesem klubu został Wojciech Miłek. W obecnym składzie pracujemy od niedawna. Gramy w C klasie.

 

NOWa: - W zakończonym sezonie wiodło Wam się dobrze, choć poniżej oczekiwań. Jak było naprawdę?

Marcin Ciszewski: - Nie mamy czego narzekać. Graliśmy w grupie II "wrocławskiej", w której występowały drużyny o porównywalnym poziomie gry. Jeden lub dwa przegrane mecze i leci się w tabeli. My stale utrzymywaliśmy się w czołówce. W naszej grupie występowało 12 drużyn. Na poziomie drużyn C-klasowych bywa tak, że nie zawsze, zresztą z różnych powodów, drużyny nie wychodzą na boisko w swym najsilniejszym składzie. Mieliśmy kilka przykładów gry rywali i naszej drużyny, które wskazywały na zmienny poziom gry. Lider naszej grupy - Węgrów - gromił wszystkich z nami przegrał 2:4. Był to mecz pełen dramaturgii. Były rzuty karne. Nasz bramkarz obronił dwa, a rywale jeden. Nasz bramkarz, Łukasz Szewczak, w całym sezonie spisywał się wspaniale. Dzięki niemu drużyna czuła się pewnie na boisku. Mogę dodać, że my jako gospodarze spotkań, wszystkie mecze wygraliśmy, tak jesienią, jak i wiosną. Te przegrane mieliśmy na wyjeździe.

 

NOWa: - W rundzie wiosennej rozegraliście jedenaście meczów. O którym chcielibyście zapomnieć?

Łukasz Szewczak: - Z pozycji bramkarza niewiele mogę powiedzieć jak ciężki był mecz z Godzieszową. Ale koledzy będą ten pojedynek wspominać długo. Padający deszcz, woda na boisku, błoto. Warunki gry sprzyjały faulom. My od 35 minuty meczu graliśmy w dziesiątkę. Obroniłem rzut karny. W takich warunkach nie wiadomo, kiedy i jak może paść bramka. Graliśmy dzielnie i skutecznie. Mogę dodać, że jako bramkarz zawsze mogę liczyć na skuteczną obronę kolegów. Tym bardziej, że do obrony włączają się pomocnicy, co daje gwarancję dobrej osłony bramki.

 

NOWa: - A jakie trener ma pragnienia dotyczące składu drużyny, który będzie skuteczny na boisku.

Jacek Wojciechowski: - Skład naszej drużyny wymaga niewielkiego wzmocnienia w ataku. Dobrze byłoby mieć skrzydłowych, mogących szybko i skutecznie podprowadzić piłkę pod pole karne. Choć obecni zawodnicy spisywali się nieźle, jednak szybkie szarże skrzydłami są zawsze bardziej niebezpieczne. Jak już powiedziano, jako gospodarze wygrywaliśmy na własnym boisku wszystkie mecze. Grając w Ligocie zawsze zawodnicy pokazują klasę. Tę wartość cenię wysoko. Gra drużyny w dużym stopniu zależy od przygotowania kondycyjnego i technicznego zawodników. My w sezonie trenujemy dwa razy w tygodniu. Zimą trenowaliśmy na Orliku w Krzyżanowicach. Przygotowania do sezonu 2013/14 rozpoczniemy pod koniec lipca. Zakładamy uzyskanie awansu do klasy B.

 

NOWa: - Klub jest młody wiekiem i stażem. Prosimy o parę słów o jego składzie.

WW: - Zawodników trenujących mamy dwudziestu, a w klubie jest kilka osób wspierających. W naszej drużynie grają prawie wszyscy zawodnicy - mieszkańcy Ligoty Pięknej, choć nie odmawiamy udziału kolegom z sąsiednich miejscowości. U nas każdy chętny jest mile widziany.

 

NOWa: - I ostatnie  pytanie: jak stoicie z finansami?

WW: - Finansowo wspiera nas gmina. Zgodnie z założeniami budżetowymi otrzymujemy odpowiednią kwotę. Pozwala ona pokryć podstawowe potrzeby. Wyjazdy i inne tego typu wydatki pokrywamy we własnym zakresie. Przy okazji tej rozmowy zwracamy się do zamożniejszych mieszkańców Ligoty o wsparcie finansowe, bo jest nam naprawdę trudno, a chcemy się rozwijać.

 

Foto: drużyna Gromu Ligota Piękna: Łukasz Szewczak, Piotr Sokalski, Marcin Ciszewski, Marcin Murzyński, Marcin Zając, Marek Hagiel, Rafał Oboczuk, Wojciech Wyrwas, Grzegorz Gronowski, Adrian Szyngiera, Kamil Jurczuk, Paweł Sokalski, Mateusz Zięba, Sławomir Szczypkowski, Piotr Ulatowski.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do