Okres wakacyjny, kiedy zdecydowanie częściej podróżujemy i opuszczamy domy, to świetna okazja dla złodziei. Policjanci radzą, żeby wyjeżdżając na wakacje, zadbać o to, by wydawało się, że w ktoś przez cały czas przebywa w mieszkaniu. - Najlepiej poprosić kogoś z rodziny, albo sąsiada, żeby podlewał kwiaty w ogrodzie, aby co jakiś czas włączał światło i koniecznie opróżniał skrzynki pocztowe. Kiedy sąsiedzi zobaczą, że "ktoś podejrzany" kręci się przy posesji, powinni zapisać jak najwięcej szczegółów, np. wygląd tych osób, numery i marki samochodów oraz powiadomić policję - radzi Piotr Dwojak z Komendy Powiatowej w Trzebnicy i dodaje, że czasem ludzie zapominają o najbardziej podstawowych zabezpieczeniach przed kradzieżą, jak na przykład zamknięcie drzwi (na klucz) i okien.- Zawsze trzeba pamiętać, żeby sprawdzić kto stoi pod drzwiami, zanim się je otworzy; nikomu nie pokazywać, gdzie trzyma się pieniądze; nie należy podawać danych personalnych przez telefon, ani informacji o terminach planowanych wyjazdów. Wartościowe rzeczy i przedmioty najlepiej przed wyjazdem oddać do depozytu bankowego - proponuje policjant i podkreśla, że rodzice, którzy pracują, a ich dzieci są w tym czasie same w domu, powinni przekazać te zasady swym pociechom. - Najlepiej, gdyby dzieci w ogóle nie otwierały nikomu drzwi pod nieobecność starszych. Na "działalność" wakacyjnych złodziei i oszustów trzeba też uczulić najstarszych członków rodziny, którzy mieszkają sami.
Nad wodą najważniejszy jest rozsądek
Zwłaszcza w upalne dni, nad różnymi zbiornikami wodnymi robi się tłoczno. Policjanci odradzają kąpiel w rzekach, ponieważ nad kąpiącymi się nie czuwają ratownicy, nurt wody może być niebezpieczny, a dno jest zwykle niewidoczne.- Zalecamy kąpiele tylko w miejscach strzeżonych, czyli tam gdzie jest ratownik WOPR. Z policyjnych danych wynika, że do utonięć najczęściej dochodzi w jeziorach, rzekach, zalewach i stawach. Zwłaszcza w tych ostatnich występują wodorosty, które w dotknięciu z ciałem mogą wywołać strach i panikę. A to może mieć bardzo poważny wpływ na nasze życie. Absolutnie nie wolno skakać do wody w miejscach nieznanych, bo może się to skończyć śmiercią lub kalectwem. Do wody w ogóle nie wolno wchodzić po alkoholu, na czczo lub po obfitym posiłku. Nie należy przeceniać swoich umiejętności pływackich i odpływać daleko od brzegu, zwłaszcza po zmroku. Młodzi ludzie czasem "dla zabawy" wrzucają się nawzajem do wody. Bardzo często kończy się to tragicznie: kalectwem, a nawet śmiercią. Czasem lepiej się zastanowić, zanim zmarnuje się komuś i sobie życie - apeluje policjant.
Będzie więcej patroli
Od początku wakacji, specjalnie zmieniono harmonogram pracy policjantów: - Latem częściej będziemy patrolować miasta i wsie wieczorami i nocą. Będziemy w tych miejscach, gdzie zwykle gromadzi się młodzież. W Trzebnicy więcej patroli będzie odwiedzać tereny zielone, między innymi Kocią Górę, stawy, glinianki, park koło sądu - wylicza Piotr Dwojak i przypomina, że w miejscach publicznych nie wolno pić alkoholu, ani palić ognisk. - Odwiedzając miejsca, gdzie spotyka się młodzież będziemy kontrolować, czy nie spożywa alkoholu, a dodam, że popularne ostatnio piwa typu radler, czy piwa z lemoniadą, również są alkoholem. Będziemy również sprawdzać, czy młodzi nie zażywają narkotyków - mówi policjant.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie