Piłkarze przyjechali do Trzebnicy w środę wieczorem i jak nas poinformował trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak, zjedli kolację i w tym dniu zawodnicy już nic nie robili.
- Dzisiaj jest taki dzień, że akurat przed meczem ze Śląskiem, przed chwileczką mieliśmy trening. Zawsze trenujemy, jeżeli gramy później niż o 15. Są dwie odprawy: przed treningiem jest odprawa indywidualna, przed obiadem jest odprawa zespołowa, gdzie zespół dowiaduje się, w jakim składzie będzie grał. Po podwieczorku jest wyjazd na stadion - powiedział nam trener Mariusz Rumak.
Jak nam powiedział trener zawodnicy Lecha przed czwartkowym meczem ze Śląskiem podchodzili bardzo spokojnie.
- My do każdego podchodzimy tak samo, natomiast trzeba przyznać, że Śląsk Wrocław to jest obecnie nam panujący Mistrz Polski i tego nikt nie zmieni. Jest to więc na pewno bardzo dobry zespół, który walczy o trzecie miejsce - powiedział trener.
I choć poziom gry wrocławian bywa różny, to jednak takie zespoły jak Lech, Legia to wszystkie zespoły się sprężają i walczą o to by wygrać.
- Ja nie zauważyłem aby zespoły grające przeciwko Lechowi akurat były w słabej dyspozycji - dodał pan Mariusz.
Dodatkowym utrudnieniem podczas czwartkowego meczu we Wrocławiu był osłabiony skład Lecha spowodowany kontuzjami i wyjazdem kilku zawodników na zjazd kadry U-19.
- Niestety nasza sytuacja kadrowa nie jest za dobra. Związane jest to z kontuzjami które miały miejsce w ostatnim czasie. Kilku piłkarzy jest po zabiegach operacyjnych. Młodzi piłkarze wyjechali na zgrupowanie piłkarzy U-19, w związku z czym przyjechaliśmy w składzie 18-19 osób, ale jest to okazja dla piłkarzy, którzy wcześniej nie mieli możliwości grać, aby właśnie teraz się pokazali - powiedział trener Lecha Poznań.
Nie jest to problemem, ponieważ wszyscy piłkarze przez cały czas tak samo trenują i przygotowania do czwartkowego spotkania były takie same. Trener przed meczem poinformował nas, że może być tak, że jeśli tego będzie wymagać sytuacja, to być może niektórym piłkarzom zostanie zmieniona pozycja.
- Są to piłkarze którzy grają o określonych umiejętnościach, dlatego w sytuacjach indywidualnych nawet przez moment się nie obawiam czy sobie poradzimy - powiedział trener.
Tym bardziej, że w kontekście wynikowym w miejscach w tabeli bez względu na wynik się nie zmieni. W tym sezonie Lech Poznań jest Wicemistrzem Polski w tym sezonie.
- Ale sport ma swoje określone momenty. Cały czas walczymy o to, aby pokazywać, że jesteśmy dobrzy, cały czas walczymy o to, aby zadowolić naszych kibiców, którzy nam ufają. A mamy najwyższą frekwencję w Polsce, u nas na stadionie siada ponad 25 tys. osób. Musimy dobrze grać, aby ludzie przychodzili - powiedział trener, dodając po chwili:
- Jak na razie jesteśmy bardzo zadowoleni z tego pobytu, obsługa jest bardzo miła, standard jest wysoki. Zadowala nas, tym bardziej, że jest blisko stadionu. Wydaje mi się, że jest to bardzo dobre miejsce, aby w przyszłości tutaj wracać. Do Wrocławia jest blisko, jest bardzo dobry dojazd od strony poznańskiej, więc na kolację tutaj wrócimy. Myślę, że jest duże prawdopodobieństwo, że będziemy tutaj wracać w przyszłości.
Na koniec trener poprosił o to, aby drużynie życzyć dwóch rzeczy: braku urazów, ponieważ urazy mechaniczne w zespole zdarzają się bardzo często. W ostatnich dwóch spotkania trener stracił trzech piłkarzy w wyniku uderzeń, więc są to dość poważne urazy. Drugą rzeczą o którą trener prosił aby życzyć zawodnikom to zwycięstwo, którego w czwartkowym meczu nie było, ponieważ zakończył się on remisem 1:1.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie