Trzebnicka policja apeluje o rozsądek. - Często padamy ofiarą przestępstwa ze względu na swoją lekkomyślność, łatwowierność i brak troski o swoje mienie. Jak mówi powiedzenie "okazja czyni złodzieja" i to my czasami swoim zachowaniem dajemy złodziejowi "zachętę" do kradzieży. Takim przykładem może być telefon komórkowy pozostawiony w szatni sportowej w szkole, na orliku, w kieszeni odzieży powieszonej na wieszaku w poczekalni. Również pozostawiona "na widoku" w samochodzie torebka, czy na ladzie w banku, czy w sklepie może stać się łakomym kąskiem dla złodzieja - przypomina Iwona Mazur, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.
Jak dodaje policjantka, nie zachowujemy również ostrożności w stosunku do osób, które przychodząc do naszych domów, oferują do sprzedaży atrakcyjne towary po "korzystnej" cenie. Nadal wykorzystywane są osoby w podeszłym wieku lub samotnie mieszkające. - Oszuści wchodzą do tych osób pod różnymi pretekstami, np. prosząc o wodę lub powołując się na osoby urzędowe. Czasem przedstawiają się jako: listonosz, policjant, pracownik ZUS-u, opieki społecznej, pogotowia ratunkowego, gazowni, zakładu energetycznego, albo innych instytucji. Nawet, gdy wychodzimy tylko na chwilkę z mieszkania, czy z domu należy zawsze zamykać drzwi na klucz. Złodzieje nie działają tylko "pod przykrywką" w nocy, ale również w dzień, czym nie wzbudzają większego zainteresowania się nimi przez sąsiadów - wyjaśnia mechanizmy działania przedstawicielka policji
Złodzieje kieszonkowi działają tam, gdzie jest duże skupisko ludzi; najczęściej można ich spotkać na targowiskach, w sklepach, czy w supermarketach. Kieszonkowcy działają niepostrzeżenie i bardzo szybko wykorzystują każdy błąd, i moment naszej nieuwagi. - Stąd przypominamy, by nie trzymać portfeli w tylnych kieszeniach spodni, na wierzchu, w otwartych torebkach czy koszykach. Stosujmy zasadę "ograniczonego zaufania" do nieznajomych. Gdy mamy jakiekolwiek podejrzenia że mamy do czynienia z oszustem, prosimy o natychmiastowe powiadomienie policji – pod numerami alarmowymi 997 lub 112 - mówi oficer prasowy.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie