Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy Burmistrz złamał prawo ? Czy intencją ustawodawcy jest silny burmistrz pochodzący z bezpośredniego wyboru, rozliczany za realizację swojego programu , czy bezwolna marionetka w rękach Rady ? Czy część Rady która ma odmienne zdanie od przyjętego w głosowaniu ma obowiązek podporządkować się zdaniu większości czy przeciwnie powinna sabotować pracę Rady ? Pan Darowski twierdzi, że porusza się na podstawie i w granicach prawa, ale jak burmistrz robi to samo to nazywa to zamachem na Radę. Coś mi tu pachnie moralnością Kalego.
no w końcu :) - dobrze to pokazałeś , cyt. "Burmistrz ma większość w Radzie to przeforsował głosowanie " - problem polega na tym, że Burmistrz to organ wykonawczy względem Rady . Powinien realizować co uchwali Rada ( a przecież radni opozycyjni to także przedstawiciele społeczeństwa ) a nie "przeforsowywać głosowanie " - dobrze pokazałeś tą swoistą odmianę demokracji w Trzebnicy :):) - brawo ps . co nie zmienia faktu, że Studium powinno być już dawno załatwione i o to można by mieć pretensje do władzy, że to tak długo trwa
Bardzo lubię Pana Przewodniczącego, wytrawnego prawnika który ani się nie zająknie, że obowiązująca ustawa w trakcie uchwalania studium zagospodarowania nie nakłada obowiązku tłumaczenia komukolwiek dlaczego jego uwaga do studium została przyjęta bądź odrzucona. Podobnie w myśl ustawy to Rada decyduje czy uwagi głosować każdą oddzielnie ( jak chce Pan Darowski) czy an block jak chciał Długozima. Burmistrz ma większość w Radzie to przeforsował głosowanie an block bo nie miał ochoty ponownie rozpatrywać 500 czy 600 uwag. No to Pan Przewodniczący działający na podstawie i w granicach prawa najpierw się obraził a potem znalazł błędy w wykazie obiektów zabytkowych i poleciał na skargę do Wojewody, że rzeźnia na Prusickiej która Pan Tarczyński już dawno za zgodą wszystkich instancji zrównał z ziemią, nadal figuruje w studium, w związku z czym studium należy uwalić. I wtedy na wierzchu będzie racja Klubu Ponad Podziałami. A to wszystko jak byście nie wiedzieli drodzy czytacze dla waszego dobra. W PRL w Ludowym Wojsku na takie zagrywki mówili " zabawa starych dziadów w Indian"