– Kontaktowaliśmy się nie tylko indywidualnie. Robiliśmy też projekty, takie prezentacje, w których opisywaliśmy nasze potrawy oraz obyczaje – dodała Małgorzata Żuchora z klasy II b. – Na początku mieliśmy za zadanie pokazać z jakich produktów sporządza się u nas potrawy i gdzie się je kupuje. Robiliśmy więc zdjęcia naszych obornickich sklepów, gdzie się znajdują, jaki mają asortyment, a także produktów, które najczęściej w naszej kuchni się używa. Poza tym przedstawiliśmy nasze miasto.
Kolejne etapy polegały na zapoznaniu tureckich partnerów z polską sztuką kulinarną. – Wszystkie dania, które wykorzystaliśmy w projekcie, sporządzaliśmy sami. Oczywiście, w sytuacjach "podbramkowych" pomagały nam mamy. Później, już sami, opisywaliśmy wykonanie po niemiecku, bo właśnie doskonalenie języka niemieckiego było celem tego projektu - wyjaśniła Małgosia Żuchora.
Gimnazjaliści przesłali Turkom m.in. przepisy na kluski śląskie, pierogi ruskie, naleśniki, bigos oraz potrawy świąteczne, jak np. kutia. – Musieliśmy jednak uważać, żeby dania nie zawierały wieprzowiny, aby nie urazić ich uczuć religijnych- stwierdził Patryk i dodał, że niektórych kolegów z Turcji zachwyciła kuchnia polska: – Wcześniej prawie nic o Polsce nie wiedzieli. Interesowały ich takie kraje jak Niemcy czy Francja. Ale w czasie realizacji projektu, wiele się dowiedzieli.
Kacper Przybyła z kolegami przygotował dla Turków prezentację o najciekawszych miejscach Polski: – Opisaliśmy Warszawę, bo stolica, Kraków, bo ma bardzo dużo historycznych zabytków, Mazury z charakterystyczną dla naszego regionu przyrodą. Wymieniliśmy też wszystkie parki narodowe, by pokazać, że w Polsce można jeszcze znaleźć ciekawostki przyrodnicze w nienaruszonym stanie.
Uczniowie obornickiego gimnazjum poznawali w tym czasie kuchnię i zwyczaje tureckie. Na podsumowanie projektu przygotowali w formie prezentacji sprawozdanie z tej pracy, a także potrawy wg przepisów przysłanych przez kolegów z Turcji: Małgosia Żuchora upiekła obwarzanki; Ewa Janikowska z II a przygotowała pilaw z suszonymi morelami, marchewką i ryżem; Patrycja Leśniak z I b – potrawę dolma, czyli paprykę faszerowaną ryżem oliwkami, fetą i pomidorami oraz grillowane roladki z cukinii; Aleksandra Dacko, także z I b usmażyła placki z cukinii.
– Wcześniej myślałem, że Turcja to kraj biedny i niewiele się tam dzieje pod w dziedzinie kultury. Jednak gdy oglądałem ich prezentację, przekonałem się, że jest to kraj bardzo ciekawy i wart poznania. Dowiedzieliśmy się też, że w Turcji przywiązuje się dużą uwagę do tradycji, a także związków rodzinnych. Np. wszystkie posiłki je się tam całą rodziną, a są to rodziny wielopokoleniowe, nierzadko 1-12-osobowe – powiedział Bartosz Szyjkowski z klasy Ia. – Nasi partnerzy chodzą do prywatnej szkoły. Ale jest ona wyposażona naprawdę na najwyższym poziomie.
Gościem specjalnym finału był Mustafa Yildrim, właściciel restauracji tureckiej w Polkowicach. Jak nam powiedział, do Polski przyjechał za wybranką swojego serca – nauczycielką obornickiego gimnazjum. Przywiózł do skosztowania kilka potraw tureckich. Podczas finałowego Dnia Tureckiego opowiedział o najciekawszych miejscach tego kraju, ilustrując to kolorowymi slajdami.
– W projekcie wzięło udział szesnastu uczniów z naszej szkoły i podobna ilość z Turcji. Porozumiewaliśmy się w języku niemieckim, bo w obu szkołach jest to język dodatkowy. Przeprowadzenie tego projektu było możliwe dzięki prowadzonemu pod patronatem Komisji Europejskiej programowi eTwinning, umożliwiającemu szkołom partnerskim z różnych krajów prowadzenie wspólnych działań oświatowych. Na pochwałę zasługują wszyscy uczestnicy projektu. Natomiast największy wkład w przetłumaczenie prezentacji, którą przesłaliśmy Turkom, w j. niemieckim ma Nicoll Mueller, która ten język opanowała do perfekcji – powiedziały nam Magdalena Kraus i Małgorzata Sokołowska, nauczycielki j. niemieckiego w szkole, opiekunki projektu.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie