Sprawa związana z tym "dziwnym" zadaniem ma wreszcie swój finał. Okazuje się, że nawet gmina nie jest bezkarna i nie może, beż żadnych pozwoleń czy zgłoszeń prowadzić robót budowlanych.
Przypomnijmy, że temat wykopywania kostki zgłosił nam zaniepokojony Czytelnik. Poinformował nas o tym, iż niedaleko stacji PKP trwają prace rozbiórkowe, a z działki gminnej usuwana jest zabytkowa kostka granitowa.
Rzeczywiście, ta kostka została przewieziona na ul. Jana Pawła II, która wówczas była w trakcie rewitalizacji i zwyczajnie wykonawcy zabrakło materiału do wykończenia ulicy. Dlaczego gmina zdecydowała się na przerzucenie kostki w inne miejsce?
Nasz Czytelnik twierdził, że prace te prawdopodobnie nigdzie nie były zgłaszane. Sprawdziliśmy. Okazało się, że gmina faktycznie nie zgłosiła "prac rozbiórkowych" w wydziale architektury, okazało się, że nie wydano żadnych pozwoleń na tego typu prace. Zapytaliśmy Macieja Rataja, czy takie prace można prowadzić bez wcześniejszych zgłoszeń czy pozwoleń.
Po naszym zapytaniu, inspektor rozpoczął postępowanie wyjaśniające. W tej sprawie wypowiedział się również wojewódzki konserwator ochrony zabytków. Najpierw przyznał, że nie ma kompetencji, by wypowiadać się w kwestii dotyczącej rozbiórki kostki. Okazało się, że sama kostka nie jest wpisana do rejestru zabytków, ale podlega ochronie konserwatorskiej.
Konserwator, po wnikliwej analizie dostępnych dokumentów związanych z planowaną inwestycją (przypomnijmy, że tam w przyszłości ma zostać wybudowany dworzec autobusowy), uznał, że ten teren wraz z infrastrukturą należy traktować jako obszar podlegający ochronie zabytków, a braki kostki na wspomnianym terenie należy uzupełniać podobnym materiałem.
Mając na uwadze te wyjaśnienia, powiatowy inspektor wydał decyzję. Stwierdził, że prace polegające na rozbiórce kostki... wymagały pozwolenia na budowę. W myśl jego decyzji gmina do końca sierpnia musi uzupełnić brakującą kostkę na swojej działce.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Proste pytanie w podobnej sprawie. W czasie tzw. rewitalizacji ul. Lesnej wyrwano kilkaset metrow oryginalnego (koncowka XIX w) granitowego krawznika i dosc spora ilosc oryginalnej, starej przykrytej gomulkowskim asfaltem granitowej kostki brukowej. Elelemnty te byly zlozone na trawniku/parkingu obok przedszkola. Co sie z nimi dalej stalo? Zasadnosc zastepowania oryginalnych granitowych elementow tania imitacja podczas tzw. rewitalizacji pozostawiam bez komentarza... (dodam, ze nie jestem ani z "obozu starosty" ani "burmistrza"). Mam tylko takie proste pytanie...
odpowiedz
Zgłoś wpis
Anty Anty - niezalogowany
2013-05-11 08:29:12
Nie wiesz po co? Bo to zdaniem "Nowej" kolejna afera. Pisać trzeba cokolwiek co by mogło uderzyć w burmistrza. Rzuca się gównem, może coś się przyklei.
odpowiedz
Zgłoś wpis
ktos - niezalogowany
2013-05-10 23:02:50
I na jakiego diabla mi ta kostka na stacji??? Po co sobie 4litery tym zawracac, jak tam nikt nie zaglada. Mam nadzieje ze znajde jakis bzdurny powod zeby wytoczyc Wam sprawe.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Proste pytanie w podobnej sprawie. W czasie tzw. rewitalizacji ul. Lesnej wyrwano kilkaset metrow oryginalnego (koncowka XIX w) granitowego krawznika i dosc spora ilosc oryginalnej, starej przykrytej gomulkowskim asfaltem granitowej kostki brukowej. Elelemnty te byly zlozone na trawniku/parkingu obok przedszkola. Co sie z nimi dalej stalo? Zasadnosc zastepowania oryginalnych granitowych elementow tania imitacja podczas tzw. rewitalizacji pozostawiam bez komentarza... (dodam, ze nie jestem ani z "obozu starosty" ani "burmistrza"). Mam tylko takie proste pytanie...
Nie wiesz po co? Bo to zdaniem "Nowej" kolejna afera. Pisać trzeba cokolwiek co by mogło uderzyć w burmistrza. Rzuca się gównem, może coś się przyklei.
I na jakiego diabla mi ta kostka na stacji??? Po co sobie 4litery tym zawracac, jak tam nikt nie zaglada. Mam nadzieje ze znajde jakis bzdurny powod zeby wytoczyc Wam sprawe.