
Ostatnią sesję Rady Powiatu zdominowała, chwilami bardzo emocjonalna, dyskusja pomiędzy radnym Mariuszem Szkaradzińskim z ugrupowania Skuteczni dla Rozwoju, a wicestarostą Grzegorzem Terebunem (PO) oraz przewodniczącym Rady Powiatu - Robertem Adachem (PO).
Przysłowiową "kością niezgody" okazały się być wspólne inwestycje gminy Trzebnica i powiatu trzebnickiego. Mariusz Szkaradziński, w imieniu burmistrza Marka Długozimy próbował przekonać władze powiatu o konieczności zawarcia porozumienia w sprawie remontu drogi powiatowej z Janiszowa do Ujeźdźca Wielkiego:
[middle1]Cały artykuł ukaże się w jutrzejszym wydaniu NOWej Gazety Trzebnickiej, ale już dzisiaj możesz go przeczytać. Wystarczy wykupić płatny dostęp do treści PREMIUM. Zapraszamy...
NOWOŚĆ: Po wykupieniu możesz też przeglądnąć całą gazetę w formacie PDF.
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 90% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A jezioro damy tutaj Bareja wiecznie żywy
Pamiętam jak kiedyś chyba pan Adach (ale nie jestem pewien, być może był to inny pracownik/polityk ze starostwa powiatowego) obiecał rewitalizację i zamianę lasu bukowego w trzebnicki park. Niestety obietnica, jak to obietnica... las wybitnie nie parkowy. A wręcz aktualnie nadleśnictwo prowadzi w pełni wycinki drzew, udostępnia możliwością wjazdu samochodem (pod kościół leśny) oraz nie szykuje się raczej z nasadzeniami różnorodnych roślin pozwalających na upiększenie lasu/parku.
Las nie podlegał i nie podlega Staristwu. Natomiast dzisiaj rządzący tu uprawiają taką często propagandę za pieniądze mieszkańców i populizm który przerósł nawet propagandę komunistycznaą Gdzie jest poczucie przyzwoitości nie mówiąc o skromności ?
Oczywiście, że najłatwiej powiedzieć że coś nie podlega... jednak chyba w takich przypadkach ważna (i widoczna) jest współpraca pomiędzy urzędami. Tzn. urzędnicy starostwa powinni troszczyć się o dobro mieszkańców powiatu, urzędnicy nadleśnictwa dbać o interesy lasów państwowych. Jeśli istnieje punkt w którym oba interesy się krzyżują i można dzięki współpracy osiągnąć korzyści i dla mieszkańców i dla przyrody chyba warto podjąć temat? Ale najłatwiej oczywiście powiedzieć, że nie podlega i mieć w rzyci dobro mieszkańców.
M pisze, a nie wie nawet o czym. Nie podał kiedy i kto konkretnie ze Starostwa mówił o urządzaniu parku w lesie bukowym .To już świadczy o braku wiarygodności .Szkoda więc czasu na jałową dyskusję z M.
To że dla części urzędników trzebnickiego powiatu dyskusja oraz poznanie bliżej mieszkańców jest zbędne przekonałem się niestety już niejednokrotnie. Jednak żeby tak otwarcie o tym pisać? W końcu wasze pensje są z naszych podatków, a nie z waszej pracy (którą niestety patrząc na jakość ciężką trudno nazwać).
Do M Obywatel to nie jest osoba pracująca w Starostwie czy też jej jednostce. Proszę nie pisać nieprawdy.
W sumie racja; w końcu to oznaczało by jaką kolwiek komunikację ze strony urzędników. A dla nich to strata czasu, nawet powiedzenie że mają nas w d.
Oj komentarze M są beznadziejne i pokazują jak ten komentator nie ma nic mądrego do zaproponowania. Tylko widać nerwy i frustracje..Takiemu człowiekowi należy tylko współczuć.