Reklama

Promile, zakaz, brak OC i przeglądu. Sprawa swój finał znajdzie w sądzie

W sobotnie przedpołudnie dzielnicowi komisariatu w Obornikach Śląskich jak zwykle wyruszyli na patrol. Na jednej z ulic ich uwagę przykuł kierowca renault, który poruszał się w sposób budzący podejrzenia. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, co jest przyczyną takiej jazdy.

Zatrzymali samochód do kontroli. Kiedy tylko otworzyli drzwi pojazdu, wszystko stało się jasne – uderzył ich intensywny zapach alkoholu. Policjanci natychmiast przeprowadzili badanie trzeźwości. Wynik nie pozostawiał żadnych wątpliwości – ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie.

To jednak był dopiero początek jego problemów. Podczas sprawdzania danych w systemie okazało się, że 36-letni mieszkaniec naszego powiatu od dawna nie powinien w ogóle siadać za kierownicą. Miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydany przez sąd. Jakby tego było mało, samochód, którym się poruszał, nie posiadał ani ważnych badań technicznych, ani obowiązkowego ubezpieczenia OC.

Mężczyzna pożegnał się więc z kluczykami, dokumentem uprawniającym do jazdy i perspektywą szybkiego powrotu za kółko. Auto zostało odholowane na parking strzeżony, a jego właściciel usłyszy zarzuty przed trzebnickim sądem. Postępowanie w tej sprawie jest w toku. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie 36-latek może spędzić nawet pięć lat za kratkami. Fot.: KPP w Trzebnicy.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do