Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie Danielu, niech pan nie idzie tą drogą, bo to nie ma nic wspólnego z rzetelnym dziennikarstwem.
Szanowny Czytelniku - Nie widzimy powodu wyciszania nazwisk, ponieważ sprawa dotyczy zagadnień publicznych, a występujące i wymieniane z nazwiska osoby, są pracownikami jednostki publicznej, jaką jest starostwo.
Szanowna redakcjo - nazwiska należałoby przysłonić słynnym "beep"!
Czyli co wyprawia? Chcesz powiedziec, ze bezczelnie przyszla do pracy i chce zapracowac na diete jaka dostaje, powinna sie obijac i wykazywac szczyt niekompetencji, co wlasnie obejrzelismy w wykonaniu innych?
A jak sie to ma do tego, ze klucze od pomieszczen i szaf sluzbowych praciwnikow na urlopie nie wiadomo gdzie sa? Jak tak wszystko bedzie wygladac to drzyj Polsko!!!
a czyją ta pani jest kukiełką
bo jak sie poprzychodzi w dniu w ktorym formalnie jej nie ma w pracy ...
Nie zatrzymujemy
Wysocki to kpina z Urzędu Starosty. Ten stary komunista zdobywał doświadczenie polityczne w ZSMP i PZPR więc nie dziwą stosowane przez niego metody. Do tego jest notorycznym kłamcą, kłamie od zawsze, jeszcze jak chodził do szkoły, potem jako nauczyciel też kłamał. Ten nadgorliwy PiSowiec, przefarbowany komuch nie zawahał się skłamać nawet w książce o historii Żmigrodu podając autorowi Panu Beceli kłamliwą informację jakoby był działaczem Solidarności już od 1984 r. Otóż wtedy Wysocki był aktywistą komunistycznej młodzieżówki o nazwie Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej i należał raczej do wrogów NSZZ Solidarność budując swoją karierę w oparciu o zupełnie inne wartości. CO do działalności Waldemara Wysockiego najlepiej mogą zaświadczyć świadkowie tamtych dzni, których autor książki o Żmigrodzie wymienia w jednym rzędzie z tym oszustem.
Wysocki to kpina z powagi Urzędu. Ten człowiek nigdy nie powinien zostać starostą. Zachowanie nie dziwi, bo nauki pobierał w Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej i w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Wbrew temu co sam kazał napisać Panu Pawłowi Bedeli w książce o Żmigrodzie, nie był działaczem Solidarności od 1984 r. - wtedy działał w komunistycznej młodzieżówce ZSMP. Wystarczy porozmawiać ze świadkami tamtych dni. Wysocki to kłamca, który stworzył o sobie nową legendę, w którą sam uwierzył. Ten pan, to dobry materiał do kompleksowych badań nie tylko historyków, ale też lekarzy o wiadomej specjalności.
A ja rozumiem Panią Przewodniczącą. Przychodzi do pracy, drzwi zamknięte. Kiedy gabinet stoi przed nią otworem, okazuje się, że nie ma kluczy do szuflady. Nie ma kluczy, nie ma pieczątek. Jest za to Starosta, sekretarka, pan Sekretarz i nikt nic nie wie. Trudno uwierzyć także w to, że nikt nie posiada telefonu do urzędnika, który przebywa na urlopie. Jeżeli jednak to prawda, to świadczy to jak najgorzej o organizacji Starostwa. Jeżeli ktoś to robi złośliwie, to znaczy że nie dorósł do takiej funkcji.
jak widzę co ta lafirynda wyprawia to mnie szlag trafi kto to coś wybrał Przewodniczącą Rady Powiatu
Zabawa w rządzenie kto mądrzejszy kto "piękniejszy" kto komu pokaże. Jak tak mają wyglądać rządy PiS to Macierewicz może być spokojny. Obywatele, wyborcy? Nie ważni bo tych najwyraźniej mają za głupszych od siebie.
Widać tu nie do końca zorganizowaną pracę urzędu .... w/g mnie klucze od wszelkich bardziej i mniej ważnych jak i tych nie waznych pomieszczeń powinny być deponowane w zamykanej kasetce a każde pobranie i zwrot dokładnie notowane a kasetka taka winna być pod pieczą ... hm ... np. sekretarki i problem rozwiązany a tak wychodzą na wierzch jakieś niesnaski i nieporozumienia co jeszcze bardziej pogrąża nasze(?) starostwo. I po co zajmować się takimi pierdolami które można w prosty sposób rozwiązać a Szpital Trzebnicki IDZIE NA DNO! !!
... od kukiełeczki idą sznureczki . . .
... od kukiełeczki idą sznureczki ...
Jak takie baby mają coś robić w starostwie, to ja się wyprowadzam ...