
Utworzona przez burmistrza Marka Długozimę sportowa spółka GKS Polonia Trzebnica generuje milionowe straty. Jakby tego było mało, jej wyniki sportowe są katastrofalne, a drużyna seniorów spadła do okręgówki. Za to prezesi, trenerzy i niektórzy zawodnicy zainkasowali sowite wynagrodzenia wypłacane z naszych podatków.
GKS Polonia Trzebnica sp. z o.o. to gminna spółka, którą do życia powołali w 2018 roku radni burmistrza Marka Długozimy. Zrobili to na wniosek burmistrza. Spółka co do zasady powinna przynosić zysk, ale w tym wypadku firma generuje same straty. A to dzieje się nawet mimo tego, że rodzice płacą wcale niemałe kwoty za treningi swoich dzieci. A ponieważ już od dawna słychać, że w spółce dzieje się źle, to radny Mirosław Marzec postanowił sprawdzić, na co idą publiczne pieniądze.
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 94% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Najlepiej wykonać telefon do Pana Traczyka i Kołodzieja z pytaniem dlaczego doprowadzili do upadku klubu
Pan Migdał sowicie nagradzany ? Hehehe . Przecież za tę funkcję które ma w klubie i po tylu latach co jest w klubie ma prawie najniższą krajową
A może musi odrabiać te przelane 70 tyś zł ze spółki gminnej do prywatnego stowarzyszenia w którym był jednoczesnie prezesem ? Traczyk to nie Barbara S. nie da z siebie zrobić kozła ofiarnego winnego za wałki w tej spółce - wydmuszce.
klub musi znależć poważnego sponsora tak jak barycz sułów , ma Tarczyńskiego i grają a byli w czarnej dupie..
Tarczyński kiedyś sponsorował już Polonię, przestał chyba zaraz po tym jak nasz burmistrz objął stanowisko, ciekawe czemu :D
Może redaktor przyjrzy się klubowi z gminy Żmigród? Tam też cuda się dzieją ale oczywiście głośno nie wolno mówić
lepiej kryć oszustów?
Migdał oddał za darmo stowarzyszenie z całym inwentarzem i dostał stołek w GKS Polonia Sp z o.o razem ze skarbnik Stępień Tomasz za stołek żony w przedszkole nr 2 to chyba korupcja podręcznikowa
A miał jakiś wybór ? Kwasniak zrezygnował i zostawił klub z długiem ,nikt nie chciał tego wziąć. Albo klub przestałby całkowicie istnieć albo utworzenie spółki. No chyba że miałeś tyle kasy żeby uratować stowarzyszenie ale jakoś się nie zgłosiłeś albo mogłeś zostać prezesem.
Tu się mylisz bo jak została utworzona spółka to Migdał nie był w niej zatrudniony. Jako wiceprezes w spółce dostawał 500 zł natomiast jego głównym zatrudnieniem było inne miejsce pracy.Wiec przestań pisać bzdury
Migdał? Inne miejsce pracy? Oczywiście dostał posadkę w gminie
Jaką posadkę ? Czytałeś komentarze na FB ? 3200 zł to posadka ? Ludzie więcej w żabce zarabiają. To wstyd dla osób zarządzających tym klubem że taka osoba z taką wiedzą i doświadczeniem dostaje taką śmieszna pensje.Posadkę to miał Traczyk za dziesięć tysi a nie Pan Migdał.
W Żmigrodzie już przygląda się temu piastowi pani Małgorzata ,ale jak wygra wybory na burmistrza to zajmie się tą patologią i rozliczy tych obecnie urzędujących .Mówi się że Robert L. załatwia obecnemu prezesowi klubu stanowisko dyrektora ŻOK-u i z tamtąd mają popłynąć pieniądze do klubu piast