
MKS Piast Żmigród udanie rozpoczął sezon. W drugim meczu u siebie zmierzył się z Moto-Jelczem Oława. Od początku spotkanie toczyło się pod dyktando gospodarzy, którzy pewnie kontrolowali grę.
Po udanej inauguracji sezonu na wyjeździe, Piast Żmigród podejmował na własnym boisku w sobotę 9 sierpnia drużynę Moto-Jelcz Oława. Goście przyjechali po remisie 2:2 z Chrobrym II Głogów, w którym dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Gancarczyk. Przed sezonem Moto-Jelcz rozegrał 4 sparingi, w których pokonał 3:1 WKS Wierzbice, zremisował 1:1 z Bielawianką Bielawa, pokonał 2:1 LZS Starowice oraz uległ 1:4 GKS-owi Mirków.
Żmigrodzianie zaczęli mecz w najlepszy możliwy sposób. Już w 5. minucie po dośrodkowaniu Cezarego Kępczyńskiego z rzutu wolnego piłka trafiła pod nogi Patryka Szymańskiego, który mocnym uderzeniem otworzył wynik spotkania. W pierwszej połowie bliscy podwyższenia rezultatu byli jeszcze Oleksandr Maksymenko i Marcin Gołębiowski, jednak piłka nie znalazła drogi do siatki.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie – Piast kontrolował przebieg meczu, szukając kolejnych okazji. Groźny strzał oddał Patryk Łukaszewski, ale bramkarz gości Bartosz Lubecki był na posterunku. Moto-Jelcz mógł wyrównać po uderzeniu Karola Danielika w słupek. Jednak w ostatnich minutach Piast mądrze rozgrywał spotkanie i utrzymał wyniki 1:0.
Dzięki wygranej Piast ma na koncie komplet punktów po dwóch kolejkach. Kolejny mecz żmigrodzianie rozegrają w piątek, 15 sierpnia, na wyjeździe z Górnikiem Złotoryja. Początek spotkania o godzinie 13:00. Fot.: Marcin Folmer - MKS Piast Żmigród.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie