
Sensacyjny raport Prokuratury Krajowej. W drugiej części ujawnionej właśnie publikacji czytamy, że śledztwo dotyczące trzebnickiego urzędu i urzędników, mogło być celowo wstrzymywane i spowalnianie. Stać miały za tym różne powiązania polityczne i personalne.
W 2022 roku Nowa Gazeta Trzebnicka wspólnie z Gazetą Wyborczą pisała: “Prokurator chciał stawiać zarzuty propisowskiemu burmistrzowi Markowi Długozimie, który zatrudnił siostrę Morawieckiego. Sprawę mu odebrano, zatrzymanie zablokowano.”
Śledztwo, nagle i pod wątpliwym pretekstem zostało przeniesione z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu do Prokuratury Okręgowej w Opolu. Tam ugrzęzło na kilka miesięcy. Do dzisiaj zresztą się nie zakończyło, a prokuratura mimo, że część urzędników przyznała się do popełnienia przestępstw nie sporządziła dotąd żadnego aktu oskarżenia.
Teraz okazało się, że nasze ówczesne ustalenia wskazujące na to, że przeniesienie śledztwa mogło mieć związek z różnymi układami i znajomościami znajduje potwierdzenie w drugiej części “Raportu z badania spraw” prokuratorskich za lata 2016-23 przez Prokuraturę Krajową i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. W opublikowanym właśnie raporcie na jednej ze stron czytamy:
“Sprawa o sygn. 3045-2.Ds.34.2022 Prokuratury Okręgowej w Opolu dotyczyła działalności urzędników i pracowników samorządowych w Trzebnicy oraz osób z nimi współdziałających. Przedmiotowe śledztwo jest w toku.
Śledztwo początkowo prowadzono w Prokuraturze Rejonowej w Oławie pod sygn. PR Ds.1308.2019 i Prokuraturze Okręgowej we Wrocławiu pod sygn. PO I Ds 43.2020. Wszczęte zostało w dniu 14 października 2019 r. w oparciu o zawiadomienie radnego Rady Miejskiej w Trzebnicy.
W jego toku wydano wobec 5 osób postanowienia o przedstawieniu zarzutów popełnienia przestępstw m.in. z art. 231 § 2 k.k., art. 270 § 1 k.k., art. 286 § 1 k.k., 271 § 1 i 3 k.k., art. 284 § 1 k.k., art. 233 § 1 i 1a k.k.
Zarządzeniem z dnia 28 kwietnia 2022 r. Prokurator Regionalny we Wrocławiu objął zwierzchnim nadzorem służbowym śledztwo o sygn. PO I Ds 43.2020 powołując się w uzasadnieniu na wagę i zawiłość postępowania przygotowawczego.
Wnioskiem z dnia 16 sierpnia 2022 r. Zastępca Prokuratora Okręgowego we Wrocławiu zwrócił się do Prokuratora Regionalnego we Wrocławiu o przedłużenie okresu śledztwa o sygn. PO I Ds.43.2020 na okres przekraczający 1 rok.
Pismem z dnia 22 września 2022 r. Zastępca Prokuratora Regionalnego we Wrocławiu odniósł się co do przedstawionych zamierzeń procesowych podległej jednostki udzielając w tej mierze swojej oceny i uwagi merytoryczne.
Prokurator Regionalny we Wrocławiu postanowieniem z dnia 27 września 2022 roku przedłużył okres śledztwa do dnia 31 marca 2023 roku oraz przekazał śledztwo do dalszego prowadzenia do Prokuratury Okręgowej w Opolu. W treści pisma powołał okoliczność, iż zgromadzony materiał dowodowy uzasadnia wydanie wobec względem konkretnych osób postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Powyższe w ocenie autora uprawniało do przyjęcia, iż w sprawie zachodzi wskazany w § 116 ust. 5 Regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury szczególnie uzasadniony przypadek, który ze względu na dobro postępowania wymaga wyłączenia zasady właściwości miejscowej i przekazania sprawy do prowadzenia poza okręg wrocławski.
Przeprowadzona analiza akt podręcznych i głównych śledztwa nie daje odpowiedzi na pytanie jakimi powodami kierował się Prokurator Regionalny we Wrocławiu podejmując decyzję o przekazaniu śledztwa do innej jednostki, zwłaszcza biorąc pod uwagę kluczowy moment postępowania, zaplanowane istotne czynności procesowe, które de facto co do istoty, znalazły aprobatę u Zastępcy Prokuratora Regionalnego.
Decyzja o przeniesieniu śledztwa negatywnie wpłynęła na jego dynamikę, postęp i stan zaawansowania, co stoi w opozycji do zakreślonych w art. 297 k.p.k. celów postępowania przygotowawczego.
Lokalne media wiążą tę sytuację z koneksjami politycznymi osób, których dotyczyło zawiadomienie o przestępstwach.
Analiza sprawy wykazała konieczność rozpoznania działań prokuratorów nadzorujących postępowanie pod kątem odpowiedzialności służbowej.”
Dalszy ciąg pod zdjęciami...
- Szok. Nigdy się z czymś takim nie spotkałem – mówi nam w 2022 roku jeden z wrocławskich śledczych. – Maciek Nitra, który prowadził tę sprawę, jest załamany.
Ustaliliśmy, że pismo nakazujące przesłanie akt śledztwa do kontroli podpisał zastępca prokuratora regionalnego Dariusz Brodzisz, ale dzisiaj wiemy, że była to decyzja ówczesnego Prokuratora Regionalnego Bartosza Pęcherzewskiego.
Z pisma wynikało, że Prokuratura Regionalna miała podobno zastrzeżenia do treści i podstawy prawnej niektórych zarzutów, które miały być stawiane zatrzymanym. Stąd rzekoma konieczność kontroli.
- Te poprawki można było nanieść w kwadrans – twierdzi nasz rozmówca, znający sprawę. – Zresztą niektóre były dyskusyjne.
- Przeniesienie śledztwa do innej równorzędnej prokuratury może rodzić wątpliwości co do intencji tego, który o tym zdecydował – mówił nam wówczas mecenas Janusz Kaczmarek, były prokurator krajowy. - Jeśli zaplanowane było stawianie zarzutów i zabrano sprawę do innej jednostki, to wskazywałoby na chęć, by tej czynności nie zrealizować.
Mec. Kaczmarek dodaje, że przeniesienie śledztwa, które trwa już kilka lat i akta liczą kilkadziesiąt tomów, spowolni je na kilka miesięcy. Nowy prokurator musi przeczytać akta, przemyśleć koncepcję dalszego prowadzenia sprawy i przygotować plan śledztwa.
I tak też się stało. Śledztwo trafiło do Opola we wrześniu 2022 roku. Minęło prawie 3 lata, a sprawa dalej jest w toku. Nie sporządzono aktu oskarżenia, choć dowody są mocne, a wielu urzędników przyznało się już do przestępstw.
Jeden z wątków tej sprawy dotyczy m.in. sprzedaży gminnych nieruchomości "po zaniżonej cenie na rzecz osób najbliższych dla Burmistrza Trzebnicy" - informował w grudniu 2022 ówczesny Prokurator Krajowy Dariusz Barski w odpowiedzi na zapytanie wrocławskiego posła PO Michała Jarosa.
Prokurator Barski wyjaśniał dalej, że postępowanie prowadzone jest “w sprawie m.in. nieprawidłowości w zakresie obrotu nieruchomościami Gminy Trzebnica, w latach 2014-2016, polegających na sprzedaży tych nieruchomości po zaniżonej cenie na rzecz osób najbliższych dla Burmistrza Trzebnicy, a następnie dokonywania nieuzasadnionych zmian w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego skutkujących zwiększeniem wartości zbytych nieruchomości, w wyniku czego doszło do powstania szkody w mieniu Gminy w wielkich rozmiarach, tj. o czyn z art. 296 § 1 k.k. i inne.”
Wskazywał, że "w kwietniu 2022 r. w Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu przeprowadzono analizę akt przedmiotowej sprawy, w wyniku której stwierdzono konieczność uzupełnienia materiałów postępowania w odniesieniu do wątku, w którym badane są zachowania osoby decyzyjnej z Urzędu Miasta w Trzebinii (tu błąd pisarski, chodzi o Trzebnicę - przyp. red.) oraz osób z nią powiązanych.”
Nasza gazeta opisywała między innymi kontrowersje wokół sprzedaży gminnych działek przy ul. Oleśnickiej. Działki nabywał deweloper "KLIWO" Usługi Ogólnobudowlane Wojciech Klisowski, a Gmina już po rozstrzygniętych przetargach zmieniała plany, dzięki czemu mógł budować gęściej i więcej.
Prokurator wskazał też, że sprawdzany jest wątek związany z osobą decyzyjną i osób z nią powiązanych.
Przypomnijmy, że zmianami planów przestrzennego zagospodarowania zajmuje się wydział architektury Urzędu Miejskiego w Trzebnicy. Proces nadzoruje Joanna Bębenek, naczelnik wydziału. Potem burmistrz Marek Długozima składa radnym projekty uchwał. Ostateczną decyzję podejmują radni. Jakie są relacje burmistrza z deweloperem? Tego dokładnie nie wiemy, ale jak wynika ze spraw sądowych, syn burmistrza i córka dewelopera od wielu lat żyją w związku konkubenckim. Wspólnie nabyli też działkę przy trzebnickim sądzie, dla której następnie również zmieniono plan.
Dodajmy, że w latach 2014-2018 niemal cała rada składała się z radnych burmistrza. Wszystko szło gładko i zawsze po myśli włodarza. Uchwały dotyczące zmiany planów na ul. Oleśnickiej, mimo że zmieniane kilkakrotnie, przegłosowywano bez żadnych pytań. Co ciekawe, te decyzje podejmowało wówczas również 5 radnych z obecnej kadencji. Są to: Maria Ciepluch, Artur Gajowy, Andrzej Janik, Edward Sikora i Mateusz Stanisz. Jakie są ich powiązania z gminą czy osobami decyzyjnymi? Czy członkowie ich rodzin lub oni sami pracują w Gminie, jej jednostkach czy spółkach gminnych lub mają jakieś inne powiązania? Kogo miał na myśli prokurator wskazując osobę decyzyjną i osoby z nią powiązane? Tego nie wiemy.
Wiemy za to, że badaną są też inne wątki, m.in. nieprawidłowości przy budowie hali widowiskowo – sportowej, poświadczanie nieprawdy w dokumentach. Badane jest też przejęcie - przez gminę - państwowych gruntów od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR). Dzisiaj wiemy, że sąd wydał już prawomocny wyrok w sprawie zwrotu przez gminę pieniędzy.
W listopadzie 2019 funkcjonariusze zabezpieczyli i zabrali z urzędu komputery i dokumenty – w tym te dotyczące zatrudnienia pracowników. Zaraz po tym prokurator postawił zarzuty naczelnikowi wydziału organizacyjnego Iwonie D. Zarzuty usłyszeli też inni urzędnicy.
Więcej w kolejnym wydaniu Nowej Gazety Trzebnickiej
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Pisowcy nie na darmo pojawiali się w naszym mieście, ciekawe co z trzebnickimi sadami tam podobno też coś burmistrz próbował załatwić dla swoich kolegów
Najlepsze jest ze teraz całe trzebnickie peło z Adachem na czele obwinia burmistrza za wszystkie sprawki urzędników. Ale jak kilka tygodni temu podpisywali z nim umowę żeby ich wziął do koalicji to był cacy. Zakłamana warczącą demokracja jak dostała kopa od Marka to teraz ujada. Zobaczymy co sąd powie na ten wygibasy bodnarowskiej prokuratury. A ty Adach już już bardziej twarzy i tak nie możesz stracić. Więc sobie ujadaj do księżyca
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Przecież jest tajemnicą poliszynela że każdy związany z prorosyjskim piSSuarem to złodziej
Przecież jest tajemnicą poliszynela że każdy związany z prorosyjskim piSSuarem to złodziej
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
według Długusza gmina tonie w długach a walka o koryto przeciwników Długozimy nie kończy się. To należy się zastanowić po co się rwać do rządzenia bankrutem. Walka o koryto aż kipi. Głupi lud kupi wszystko.