Reklama

Komisja Rewizyjna nie chce kontrolować kontrowersyjnych wydatków

Radni opozycji zgłosili propozycje do planu pracy Komisji Rewizyjnej, która jak wszyscy wiedzą jest zdominowana przez radnych burmistrza. Co na to szefowa komisji Maria Ciepluch?

[middle1]

Komisja Rewizyjna w gminie Trzebnica to organ, który powinien kontrolować te inwestycje i wydatki, które wzbudzają kontrowersje. Niestety, w komisji większość mają radni burmistrza i to oni ustalają plan pracy. Przy okazji komisja się specjalnie nie wysila i w ciągu roku kontroluje kilka inwestycji i to zazwyczaj takich, gdzie wiadomo, że będzie wszystko w porządku. Nie inaczej było tym razem. Ponownie Maria Ciepluch przedstawiła plan pracy komisji. Radni opozycyjni byli zdegustowani, bo komisja na 2024 rok zaproponowała, że przedstawi jedynie sprawozdanie ze swojej pracy w roku 2024 i nic więcej. Nie przedstawiono żadnej propozycji kontroli. Zamiast tego wpisano, że ma podejmować czynności na zlecenie Rady Miejskiej. Jakie? Tego już nie wskazano. 

- Już samo to pokazuje, z jakim fasadowym organem mamy do czynienia - powiedział nam po sesji radny Krzysztof Śmiertka i dodał: - Ja nie wiem, za co radni z tej komisji biorą pieniądze? To przecież kpina. Oni robią wszystko, żeby nie pracować. 

Tymczasem na sesji Mirosław Marzec zapytał, dlaczego w planie pracy nie zaplanowano żadnych kontroli.

...

Płatny dostęp do treści

Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.

Pozostało 51% tekstu do przeczytania.

Wykup dostęp

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do