Reklama

Harcerstwo to fajna sprawa

05/03/2012 18:55
Dawid Stec i Paweł Łukaszewski są uczniami Powiatowego Zespołu Szkół nr 2 w Trzebnicy. Dawid jest przewodniczącym samorządu szkolnego, a Paweł właśnie został przewodniczącym Młodzieżowej Rady Miejskiej. Mają różne upodobania i pasje, ale obaj są harcerzami.

Chodzą do III klasy Technikum Ekonomicznego. Dawid (tegoroczny stypendysta "Oscarów" starosty trzebnickiego oraz stypendysta marszałka dolnośląskiego) po maturze wybiera się na studia ekonomiczne, a Paweł myśli o anglistyce.

Pasją Dawida są stare samochody, którymi interesuje się od dziecka; jeździ na wystawy starych modeli, ponadto  już drugą kadencję pełni funkcję przewodniczącego samorządu uczniowskiego. Do jego obowiązków należy reprezentowanie uczniów i swojej placówki na zewnątrz, pomaga w organizowaniu ważnych państwowych uroczystości: - Rok temu napisałem projekt o dofinansowanie na powstanie w naszej szkole kącików wypoczynkowo-śniadaniowych, gdzie uczniowie mogliby porozmawiać i coś zjeść. Udało się. Za otrzymane pieniądze kupiliśmy 20 ławek i pomalowaliśmy dwa pomieszczenia przeznaczone na kąciki - mówi Dawid Stec. Już przygotowuje się do matury, biorąc udział w projektach pozalekcyjnych z wiedzy o rachunkowości, czy kursach finansowych. Na egzaminie chciałby zdawać fizykę i rozszerzoną matematykę i wiedzę o społeczeństwie.

W czasie wolnym Dawid prowadzi drużynę harcerską w Czeszowie,  jest także skarbnikiem powiatowego hufca harcerzy. Jego przygoda z druhami zaczęła się trzy lata temu, kiedy jeszcze jako "cywil" pojechał na obóz: - Prowadziła go moja była wychowawczyni z gimnazjum. Rozmawialiśmy jakiś czas, potem zacząłem jej pomagać. Prowadzenie drużyny to nie tylko miła przygoda, czy sposób na spędzenie wolnego czasu, ale również organizacja wspólnych zadań. Drużyna z Czeszowa liczy 15 osób, w wieku od 10 do 15 lat, wśród których jest 6 dziewcząt. Zajmuję się  organizowaniem wspólnych przedsięwzięć, zbiórek, gier terenowych, czy wyjazdów. W tym roku jedziemy na kilkunastodniowy obóz do Białogóry - dodaje Dawid.

W drużynie działa również inny trzecioklasista z PZS nr 2, Paweł Łukaszewski: - Jestem przybocznym drużyny wędrowniczej, a w szczepie zajmuje się promocją naszej drużyny i prowadzeniem strony internetowej. Mam nadzieję, że do czerwca uda mi się zdać stopień instruktorski i zostanę ratownikiem. Byłem przy zakładaniu drużyny, którą prowadzi Dawid, potem na krótko odszedłem, ale wróciłem, ponieważ zdałem sobie sprawę, że harcerstwo to świetna sprawa - mówi Paweł.

Dla niewtajemniczonych: żeby zostać instruktorem trzeba trzeba postawić sobie cele i określić czas ich realizacji: - To są wymagające zadania - podkreśla uczeń - my z Dawidem założyliśmy muzeum PRL-u w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, oprócz tego chcemy zorganizować rajd rowerowy dla drużyn z naszego powiatu. To megalogistyczne zadanie: trzeba ułożyć program, zadbać o wyżywienie i gdzieś ulokować harcerzy.

Niedawno Paweł zadebiutował w innej roli - decyzją koleżanek i kolegów będzie prowadził sesje MRM. - Mówi się, że z harcerstwa się wychodzi na ludzi i to jest prawda, to także świetna zabawa: a za 50 zł można nawet zwiedzić Polskę.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do