W niedzielę dyspozytor straży pożarnej odebrał zgłoszenie o kotku, który wszedł na drzewo tak wysoko, że żadnym sposobem nie da razy go ściągnąć. Pod drzewem płakała mała dziewczynka, właścicielka kotka. Do akcji ruszyli ratownicy i wóz z podnośnikiem. Na miejscu okazało się, że kotek siedzi na niskopiennym drzewie na wysokości 3 metrów i wystarczyłaby drabina, a mała dziewczynka ma 17 lat…
O tym i innych, niecodziennych zgłoszeniach, które trafiają do strażaków przeczytasz w aktualnym wydaniu NOWej.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie