
- Żarty się skończyły, dowiedziałem się właśnie, że KOWR złożył pozew do sądu i domaga się zapłaty nie tylko kwoty głównej, ale i gigantycznych odsetek, a tymczasem burmistrz nie robi nic. Czy za to zaniechanie znowu zapłacą mieszkańcy? - pyta Krzysztof Śmiertka, radny z klubu "Trzebnica Dla Wszystkich".
Radny co jakiś czas pyta Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolniczego we Wrocławiu, jak wygląda sprawa należności, które gmina ma zwrócić do KOWR. Chodzi o ponad 4,5 miliona złotych. KOWR zażądał zapłaty za podarowane działki, bo gmina wbrew umowie, przez 10 lat nic na nich nie zrobiła.
[middle1]- Po tym okresie "chyba dla niepoznaki" burmistrz przy ul. Czereśniowej w Trzebnicy, na prawie 9 hektarach porozrzucał boiska, a cały teren zarasta trawą. KOWR nie dał się nabrać i zażądał zapłaty, za darowany grunt. Według mnie, burmistrz poprzez brak działań, wyrządził gminie znaczną szkodę. Zresztą sprawą zajmuje się prokuratura - mówi nam Krzysztof Śmiertka. Ale to nie koniec.
Cały artykuł ukazał się w bieżącym wydaniu NOWej Gazety Trzebnickiej, ale możesz go przeczytać w wersji online. Wystarczy wykupić płatny dostęp do treści PREMIUM. Zapraszamy...
NOWOŚĆ: Po wykupieniu możesz też przeglądnąć całą gazetę w formacie PDF.
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 66% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak wodać opozycja wolałaby żeby ten teren nadal należał do KOWR i zamiast terenu rekreacyjnego znajdowało się tam pole kukurydzy. Do d. z taką opozycją... ja jednak wolę spacerować po terenie rekreacyjnym (nawet jak marnym) niż mieć pole po sąsiedztwie.
Bzdury i nieprawdę pisze Adam. Jako mieszkańcy mówimy że teren ten powinien być wykorzystany zgodnie z celem jaki został przekazany gminie. Dzisiaj zdaniem naszym teren ten jest w stanie opłakanym. Komentarz Adama jako pochlebcy władzy nie jest w stanie się obronić i widać jak jest zacietrzewiony.
Bzdury to ty napisałeś pseudo mieszkańcu... jak oddanie kasy KOWR ma skutkować lepszym wykorzystaniem lokalizacji? Pomyśl logicznie, jak dadzą kasę KOWR to nie będą mieli kasy na zagospodarowanie terenu. Jeśli chodzi o KOWR I pobliskie tereny to lepiej powalczcie, żeby pole kukurydzy KOWR oddał lasom państwowym na powiększenie pobliskiego lasu, zamiast walczyć z gminą. Czy lasy w miejsce pola kukurydzy to też złe rozwiązanie?
Do Adama właśnie KOWR żąda zapłaty bo nie został ten teren wykorzystany zgodnie z umową na podstawie której gmina otrzymała teren. Najpierw trzeba znac temat a dopiero się wypowiadać. .
sprzedać to dewel psg nie bydzie tematu i kasa sie jeszcze zostanie.